Sezonowe kontrole wozów

Trwa czas szkolnych wycieczek. Ciągle jednak nie wszystkie autokary mające przewozić dzieci są w pełni sprawne.

<!** Image 2 align=right alt="Image 53258" sub="Policja apeluje, żeby chęć sprawdzenia autokaru organizatorzy wyjazdów zgłaszali co najmniej kilka dni wcześniej">Tak było na przykład w ubiegły wtorek, kiedy wycieczka ze Szkoły Podstawowej numer 7 w Toruniu miała wyjechać do Zakopanego. Tymczasem okazało się, że jeden z podstawionych przez firmę przewozową autobusów jest niesprawny.

- Policjanci znaleźli w tym pojeździe popsute hamulce - relacjonuje jedna z matek, które odprowadzały dziecko do szkoły. - To przecież jest skandal, żeby ktoś podstawiał niesprawny autokar. Dobrze, że poprosiliśmy o pomoc policjantów.

Kierowca stracił dowód rejestracyjny pojazdu. Odzyska go, gdy autobus przejdzie ponowne badanie techniczne dopuszczające do ruchu.

Toruńscy funkcjonariusze mają pełne ręce roboty, jeżeli chodzi o kontrole autokarów. Praktycznie już każdy wyjazd na szkolną wycieczkę czy wakacyjny obóz poprzedzony jest wizytą mundurowych.

- Obecnie dziennie notujemy po 5 lub 6 kontroli - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik prasowy toruńskiej policji. - Od stycznia mieliśmy ponad 80 zgłoszeń. A sezon wakacyjny dopiero się rozpocznie. W co czwartym autokarze stwierdzono usterki wykluczające je z jazdy. Najczęściej posiadają one popsute oświetlenie zewnętrzne, układy hamulcowe lub kierownicze.

<!** reklama left>Policja apeluje, żeby chęć sprawdzenia autokaru organizatorzy wyjazdów zgłaszali co najmniej kilka dni wcześniej. Najlepiej jest poinformować sekretariat toruńskiej sekcji ruchu drogowego, tel. 0-56 641-21-80.

- Stosujemy taką zasadę, że autobusy powinny podjechać na parking Polskiego Związku Motorowego przy Bulwarze Filadelfijskim i tam czekają policjanci. Jest to podyktowane względami ekonomicznymi. Policjanci nie mogą cały dzień jeździć z jednego krańca miasta na drugi i sprawdzać autokary - dodaje rzecznik Wioletta Dąbrowska.