Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć z ręki córki?

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Zarzut zabójstwa postawiła prokuratura 34-letniej mieszkance bloku przy ul. Rydygiera w Toruniu. Kobieta będzie odpowiadać za zamordowanie własnej matki. Podłożem zbrodni może być choroba podejrzanej.

Zarzut zabójstwa postawiła prokuratura 34-letniej mieszkance bloku przy ul. Rydygiera w Toruniu. Kobieta będzie odpowiadać za zamordowanie własnej matki. Podłożem zbrodni może być choroba podejrzanej.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191309" sub="Do zbrodni doszło w poniedziałek w jednym z bloków przy ulicy Rydygiera w Toruniu. Policję i pogotowie wezwali sąsiedzi [Fot.: Grzegorz Olkowski]">34-letnia córka i jej 62-letnia matka mieszkały razem w budynku przy ulicy Rydygiera. W poniedziałek około godziny 15 34-latka wyszła z mieszkania na korytarz i zaczęła krzyczeć, że coś złego stało się jej matce. Policję i pomoc, na którą, jak się potem okazało, było już za późno, wezwali zaniepokojeni sąsiedzi. 62-letnia kobieta zmarła, natomiast jej córka czekała na przyjazd policji. <!** reklama>

Rany od ostrego narzędzia

- Między innymi wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok pozwoliły na postawienie kobiecie zarzutu zabójstwa - mówi Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód, prowadzącej postępowanie w tej sprawie.

Na razie wiadomo, że bezpośrednich świadków tego, co zaszło pomiędzy kobietami, nie było, nie było również bardzo głośnej awantury, która poprzedziłaby śmierć ofiary. 64-latka miała kilka ran klatki piersiowej zadanych ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem. Były też inne, na przykład te na rękach, świadczące o tym, że 64-latka prawdopodobnie broniła się przed atakiem córki.

Natomiast podejrzana 34-latka przyznała się wczoraj przed prokuratorem do popełnienia zarzucanego jej czynu, ale odmówiła składania wyjaśnień. Poza protokołem wspominała śledczym o bardzo irracjonalnych przyczynach tego, co zrobiła, dlatego prokuratura nie wyklucza, że podłożem zbrodni może być poważna choroba kobiety. Na pewno prowadzący śledztwo będą wnioskować o przeprowadzenie jej szczegółowej obserwacji.

Wniosek o areszt

Wczoraj złożono do Sądu Rejonowego w Toruniu wniosek o tymczasowe aresztowanie dla 34-latki i będzie ona odbywała go w miejscu z zapewnioną specjalistyczną opieką lekarzy. Śledztwo w tej sprawie trwa i jego dalsze losy zależeć będą w głównej mierze od opinii lekarzy, którzy muszą wypowiedzieć się, czy kobieta zdawała sobie sprawę z tego, co robi.

To już druga taka rodzinna tragedia na toruńskim Rubinkowie w ciągu ostatnich kilku lat. Jakiś czas temu w jednym mieszkań w tej części Torunia syn zabił matkę. W tym przypadku również przyczyną był zły stan zdrowia podejrzanego o popełnienie tej zbrodni i to podłoże zabójstwa się wówczas potwierdziło.


Rodzinne tragedie

W październiku 2011 roku w garażu przy ulicy Bielańskiej w Toruniu znaleziono zwłoki ojca, matki i córki. Okazało się, że to mężczyzna zamordował najpierw żonę i córkę, a potem sam popełnił samobójstwo. Z tego powodu śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.

W kwietniu tego roku do toruńskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 34-letniemu Dariuszowi Ł. Odpowiada on za śmiertelne pobicie swojego ojca. Doszło do niego podczas wspólnego picia alkoholu w domu znajomego przy ulicy Rudackiej w Toruniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska