<!** Image 3 align=none alt="Image 216146" sub=" Już są zręby placu zabaw z największą w Toruniu piaskownicą, która będzie mogła służyć również jako boisko do plażowej siatkówki
[Fot.: Jacek Smarz]">
Pomiędzy ulicami Olsztyńską i Przeskok, obok bloków TTBS, komunalnych, socjalnych i Budlexu, powstaje kompleks sportowo-rekreacyjny, mający służyć zabawom i wypoczynkowi dzieci, młodzieży oraz dorosłych.
Budowane jest tam pełnowymiarowe boisko z bramkami do gry w piłkę nożną i ręczną, tor do jazdy na rowerach terenowych, plac zabaw z największą w Toruniu piaskownicą, a także altanki, ławy, stoły, miejsce do grillowania. Niedługo pojawi się tam skatepark, planowane jest też boisko do gry w koszykówkę.<!** reklama>
Prace wykonują społecznie lokalne firmy i okoliczni mieszkańcy. Wszystko odbywa się dzięki wspólnej inicjatywie i konsekwentnym działaniom grupy społeczników: Natalii Pieńkowskiej - mieszkanki bloku socjalnego przy ulicy Olsztyńskiej, Jana Ząbika - byłego toruńskiego żużlowca, a obecnie trenera młodzieży i radnego Rady Miasta Torunia, oraz radnych Rady Okręgu nr 6 Bielawy-Grębocin.
Zaprosili oni do współpracy właścicieli firm, którzy bezinteresownie przysyłają na plac budowy ciężki sprzęt i swoich pracowników. Przy użyciu spychaczy wyrównano teren, nawieziono ziemię, piach i żużel, wykonano prace murarskie i ciesielskie. Na całej powierzchni zamontowano lampy sodowe, dające bardzo jasne światło, aby było można korzystać z obiektów także po zapadnięciu zmroku.
- Firmy, które budują to miejsce razem z nami, robią wszystko za darmo - mówi Jan Kwiatkowski, sekretarz Rady Okręgu nr 6 Bielawy-Grębocin, ogarniający całe przedsięwzięcie od strony administracyjnej. O ich wkładzie pracy zaświadczy informacja na specjalnej tablicy, poświęconej sponsorom i wykonawcom poszczególnych etapów robót budowy społecznego orlika.
- W prace włączają się mieszkańcy bloków - opowiada Jan Ząbik. - Wspaniale, że przychodzi młodzież i dzieci. Takie spędzanie czasu jest lepsze niż siedzenie po klatkach schodowych i rozrabianie. O to chodzi, żeby wszyscy poczuli, że posprzątali teren, popracowali, a teraz mogą tam bywać, korzystać z obiektu i dbać o niego. Może ktoś, kto przyjdzie tu wyżyć się w sporcie, zostanie kolarzem, może przyjdzie trenować żużel, a może będzie chciał grać w futbol amerykański, gdzie można się poprzepychać. Chcemy, aby parę razy w tygodniu na boisku ćwiczyli zawodnicy toruńskiej drużyny rugby, dzięki czemu chłopacy z ulicy Olsztyńskiej będą mogli zapoznać się z tą dyscypliną sportu.
- Zdarzyły się dewastacje i kradzieże, ale udało się wspólnymi siłami - poprzez współpracę ze Strażą Miejską, poprzez rozmowy z mieszkańcami, wywieszenie informacji w gablocie Rady Okręgu zastopować to. Teraz młodzież zaczyna się czuć odpowiedzialna za to, co razem tutaj tworzymy - mówi Jan Kwiatkowski.
- Fajnie tu jest, można sobie posiedzieć i porozmawiać. Pomagaliśmy malować altanki, będziemy malować stoły - mówi czternastoletni Arek, a wtórują mu Bartek, Dominik, Nikola, Sebastian, Paweł, Weronika, Kamila, Szymon, Jacek, Korneliusz i Michał. Jak będzie skończone boisko i tor crossowy, to będziemy grać w piłkę i jeździć na rowerach. Na pytanie, czy będą dbać o swojego orlika, chórem odpowiadają: tak!!!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?