Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoi na stacji Toruń Główny parowa lokomotywa i zabytkowe wagony [Zdjęcia]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Tabor ten miał obsługiwać przejętą przez Urząd Marszałkowski i zrewitalizowaną linię kolejową z Torunia do Brodnicy przez Kowalewo Pomorskie i Golub-Dobrzyń.
Tabor ten miał obsługiwać przejętą przez Urząd Marszałkowski i zrewitalizowaną linię kolejową z Torunia do Brodnicy przez Kowalewo Pomorskie i Golub-Dobrzyń. Grzegorz Olkowski
Jaka miła odmiana! Na ogół bijemy na alarm, piszemy o tym, co lada moment przepadnie i publikujemy zdjęcia dokumentujące postępujący rozpad. W sprawie wagonów marszałkowskiej kolei retro, które od lat rdzewiały na Kluczykach, możemy dziś postąpić inaczej. Zabytkowy tabor został uratowany. W jego sprawie jednak również wcześniej podnosiliśmy larum.

Zobacz wideo: Ciekawostki o toruńskiej rakarni

od 16 lat

W środę na toruński Dworzec Główny wjechał bardzo nietypowy pociąg. Składał się z parowozu oraz czterech wagonów błyszczących świeżą farbą. Skład zatrzymał się na torze obok budynku dawnej poczty, gdzie dziś mieści się hostel oraz Kolejowa Izba Tradycji.

- Tabor został wyremontowany, jest wyeksponowany na ogrodzonym i oświetlonym terenie - mówi Paweł Wiśniewski, prezes Regionalnego Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Przysieku. Kolejowe zabytki trafiły pod opiekę ośrodka kilka lat temu. Do niedawna stały i rdzewiały na Kluczykach. Od ponad dekady tkwiły tam stopniowo zamieniając się w złom.

Skąd wziął się pociąg retro?

Przypomnijmy, że niemal 13 lat temu władze województwa postanowiły reanimować zamkniętą przez PKP linię kolejową nr 209 z Bydgoszczy, przez Chełmżę, Kowalewo Pomorskie, Golub-Dobrzyń - do Brodnicy. Stare dworce przy otwartym 1 listopada 1900 roku, zamkniętym w kwietniu A. D. 2000 szlaku miały odzyskać blask i zyskać nową rolę atrakcji turystycznych. Całość miała kosztować ponad 12 milionów złotych.

Polecamy

Z Torunia do Brodnicy miała kursować kolej turystyczna. Urząd Marszałkowski kupił dwie lokomotywy - parowóz z 1951 roku i węgierską lokomotywę spalinową z lat 60., a także cztery przedwojenne wagony, inwestując w to niemal pół miliona złotych. Z planów nic nie wyszło, nie udało się osiągnąć porozumienia z PKP w sprawie przejęcia nieczynnej linii. Kolej turystyczna do Brodnicy okazała się ślepym torem (teraz już tego toru nie ma w ogóle, szlak został bowiem rozebrany), a tabor wylądował na bocznicy. Pomysłów na jego wykorzystanie pojawiło się kilka, jednak po tylu latach wyglądało na to, że Kluczyki będą dla wagonów ostatnią stacją.

Skąd pochodzą wagony?

Pomimo tego, że już chyba nawet najwięksi optymiści stracili nadzieję, tak się jednak nie stało. Lokomotywa i wagony przeszły na Kluczykach dość gruntowną konserwację. Wagony między innymi otrzymały nowe okna, wyremontowano ich dachy, przy okazji również z wnętrza zostały usunięte elementy, które nie były ich oryginalnym wyposażeniem. Co to są za wagony i skąd się wzięły? Mają za sobą bardzo długą drogę.

- Mamy tu wagon niemiecki, belgijski, francuski i włoski, wszystkie przedwojenne - mówi Robert Kola, który nie tylko jest szefem toruńskiej placówki Narodowego Instytutu Dziedzictwa, ale również należy do Stowarzyszenia Miłośników Kolei i Zabytków Techniki i jako ekspert nadzorował prowadzone prace. - Trafiły do PKP uzupełniając polski tabor zniszczony podczas wojny.

Koleje polskie przejęły ten tabor od kolei niemieckich, dokąd wcześniej trafiły jako łup wojenny wagony francuski, belgijski i włoski.

Co z Dworcem Północnym?

Od kilku dni cały skład można oglądać przez płot na Dworcu Głównym. Cieszymy się, że zabytkowy pociąg został uratowany, ale pamiętamy też, że całkiem niedawno zrodził się inny plan jego przyszłego zagospodarowania.

- Chcemy, by Dworzec Północny stał się siedzibą naszej kolei turystycznej. Przy realizacji tego projektu liczymy także na poparcie i życzliwość PKP Polskie Linie Kolejowe. Jeśli uda się przejąć dworzec, to do realizacji pomysłu niezbędne będzie przejęcie znajdującej się w sąsiedztwie bocznicy kolejowej. Dziś jest zaniedbana i zarośnięta chwastami - zapowiedział marszałek Piotr Całbecki wiosną 2021 roku, gdy Urząd Marszałkowski zaproponował władzom Torunia przejęcie dworca.

Jak się dowiedzieliśmy, plan ten nadal jest aktualny. Ma być wcielony w życie po remoncie Dworca Północnego, ten zaś rozpocznie się, gdy władze miasta i województwa załatwią wszystkie formalności dotyczące przejęcia nieruchomości. Być może zatem, zamiast zapełniać leśne parkingi i dukty samochodami, mieszkańcy Torunia będą w przyszłości jeździli na Barbarkę pociągiem retro. Parowóz i wagony już są i czekają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska