Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż Miejska nie dostrzega krytyki

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Sondaż zainicjowany przez „Czyściocha Toruńskiego” pokazał, że municypalni niewłaściwie zajmują się czystością ulic w mieście. Strażnicy z zarzutami się nie zgadzają i wskazują na błędy w badaniu.

Sondaż zainicjowany przez „Czyściocha Toruńskiego” pokazał, że municypalni niewłaściwie zajmują się czystością ulic w mieście. Strażnicy z zarzutami się nie zgadzają i wskazują na błędy w badaniu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 197779" sub="Straż Miejska w Toruniu według większości internautów, którzy wzięli udział w sondażu, niewłaściwie pilnuje czystości w mieście [FOT.: ADAM ZAKRZEWSKI]">Przypomnijmy. Kilka miesięcy temu członkowie inicjatywy „Czyścioch Toruński” zorganizowali w sieci sondaż, w którym zadali internautom pytanie: „Czy toruńska Straż Miejska skutecznie pilnuje, aby trawniki i chodniki w naszym mieście były czyste?” 77 proc. spośród 116 badanych odpowiedziało, że strażnicy nie wywiązują się z tych zadań, zadowolonych było 3 proc.

Wyniki oraz list z pytaniami dotyczącymi poprawy czystości w Toruniu trafiły do strażników. Niestety, z przesłanej przez nich odpowiedzi wynika, że nie trafiają do nich argumenty „Czyściocha”.<!** reklama>

Pies przyjaciel, czy wróg

Strażnicy dziękują za zainteresowanie sprawami utrzymania czystości, jednak, jak zauważają, w przeprowadzonym sondażu zastosowano błędną metodologię, na podstawie której wysnuć można równie błędne wnioski, uniemożliwiające podjęcie odpowiednich działań.

Wśród głównych zarzutów wymienia się: nieprecyzyjne i błędnie sformułowane pytanie; dobór niereprezentatywnej próby, opartej wyłącznie na internautach; brak metryczki respondentów; użycie nieprecyzyjnych i wartościujących pytań.

<!** Image 4 align=none alt="Image 197779" sub="Paweł Gryko z „Czyściocha Toruńskiego” [FOT.: SŁAWOMIR KOWALSKI]">- Biorąc pod uwagę powyższe spostrzeżenia nie zgadzam się z jednostronną interpretacją przeprowadzonego sondażu, która może wprowadzić w błąd osobę nieznającą się na metodologii badań internetowych oraz wyciągniętymi na ich podstawie wnioskami - czytamy w odpowiedzi udzielonej przez Straż Miejską Pawłowi Gryko, inicjatorowi „Czyściocha”.

Municypalni piszą także o liczbach podjętych interwencji, związanych z wykroczeniami dotyczącymi zanieczyszczenia miejsc publicznych. Wspominają także o prowadzonych działaniach prewencyjno-profilaktycznych, jak na przykład skierowany do dzieci program „Pies przyjaciel, czy wróg”. Zapraszają także do współpracy mieszkańców, by wspólnymi siłami poprawić stan czystości w mieście.

Paweł Gryko przyznaje, że badanie nie było przygotowane profesjonalnie, ale nie można lekceważyć głosu ponad stu osób. Uważa również, że udzielona przez Straż Miejską odpowiedź nie dotyka sedna problemu.

- Mimo negatywnego wydźwięku odpowiedzi cieszę się bo - także dzięki Nowościom - problem został nagłośniony, a Straż Miejska została skłoniona do bardziej wytężonej uwagi i dyskusji w tym temacie - mówi Paweł Gryko. - Z pisma można odnieść wrażenie że Straż Miejska jest instytucją profesjonalnie zajmującą się sondażami. Proponuję więc stworzenie ankiety przez odpowiednią jednostkę miejską, przy współudziale straży, dysponującą znacznie większymi możliwościami finansowymi i organizacyjnymi.

Brak konstruktywnych wniosków

Inicjator „Czyściocha” zauważa, że prowadzone przez urzędników miejskich ankiety również nie spełniają wymogów dotyczących odpowiedniej ilości respondentów, a jednak są oficjalnie uznawanymi dokumentami. Wskazuje przy tym przykład badania organizowanego przez Wydział Gospodarki Komunalnej - próba 509 osób, oraz na ankietę „Budowa mostu drogowego w Toruniu” - 297 ankiet.

- W odpowiedzi czytam też informację, że „Straż Miejska nie jest od pilnowania czystości trawników i chodników tylko od egzekwowania utrzymania ich w należytym porządku” i w związku z tym moje pytanie sondażowe było nieprecyzyjne i błędnie sformułowane - dodaje Gryko. - Sformułowałem je po zapoznaniu się z treścią obowiązków Straży - m.in. kontrolowanie oczyszczania oraz eliminowanie przypadków zanieczyszczania terenów zielonych. Czy słowa „kontrolować”, „eliminować przypadki”, „egzekwować” nie kojarzą się właśnie z „pilnować”? Czy o to nam chodzi, by walczyć na słowa? Czy też o to by w naszym mieście był porządek? Czyżby wykręcanie się słówkami wynikało z braku chęci większego zaangażowania w problem czystości w Toruniu?

Paweł Gryko uważa, że treść udzielonej mu odpowiedzi świadczy o negatywnym stosunku municypalnych do przedsięwzięcia. Mimo wszystko, podobnie, jak Straż Miejska, chce współpracować. Tyle, że konstruktywnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska