Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy zignorowali smogowe zgłoszenie?

Alicja Cichocka-Bielicka
Warto pamiętać, że nie każdy gęsty dym oznacza, że pali się tym, czym palić się nie powinno
Warto pamiętać, że nie każdy gęsty dym oznacza, że pali się tym, czym palić się nie powinno Adam Zakrzewski
Według torunianki straż miejska odmówiła „smogowej” interwencji w budynku wielorodzinnym, straż się broni, że nigdy takich zgłoszeń nie ignoruje.

Dyżurny straży miejskiej miał odmówić toruniance interwencji w wielorodzinnej kamienicy przy ul. Staszica na Mokrem, z której kominów od kilku dni wydobywał się duszący, czarny dym. W mailu do „Nowości” kobieta opisuje, że dym był tak gryzący, że nie można było otworzyć okien, a zanieczyszczone powietrze wdzierało się do mieszkania przez otwór wentylacyjny w łazience.

W końcu mieszkanka powiedziała dość. Jak twierdzi, dwa dni próbowała skłonić, najpierw policję, potem straż miejską do interwencji. Tak opisuje zgłoszenie do strażników miejskich w Toruniu, których patrole kontrolują podejrzane domowe paleniska, a do walki ze smogiem wkrótce mają też dostać drona.

Kontrola pod pewnymi warunkami?

- Strażnik powiedział, że na interwencję nikt nie przyjedzie, bo jest to kamienica wielorodzinna, a oni kontrolują wyłącznie domki jednorodzinne - jak twierdzi kobieta nie doczekała się przyjazdu patrolu.

Czytaj też: Czy wygrałbyś w Milionerach? Sprawdź się!

Rozżalona pisze tak: „Tyle mówi się o zanieczyszczeniu powietrza, smogu, a jak zgłasza się nieprawidłowości to mieszkaniec jest zbywany. Straż miejska tę konkretną sprawę widzi nieco inaczej.

Zobacz też

Z reguły tak się kończy przygoda amatorów z tuningiem.Wideo: Legendarna firma tuningowa teraz również w Polsce. W Warszawie otwarto oddział PP-Permormance/ TVN Turbo

Janusze tuningu. Tymi autami nie zaimponujesz [nowe zdjęcia]

- Było takie zgłoszenie i zostało przyjęte. Patrol był na miejscu, ale zadymienia nie było, za to mieszkańcy tego budynku prewencyjnie znaleźli w swoich skrzynkach ulotki o zdrowotnych i prawnych konsekwencjach spalania odpadów - informuje Jarosław Paralusz, rzecznik straży miejskiej w Toruniu. Zapewnia, że żadnej odmowy interwencji nie było. - Być może mieszkanka w ten sposób zinterpretowała słowa dyżurnego, który zapewne tłumaczył, że może być problem z egzekwowaniem zakazu spalania odpadów w tym miejscu - stwierdza.

Dlaczego? Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Straż miejska nie ukrywa, że w przypadku zgłoszeń dotyczących budynku jednorodzinnego walka ze smogiem jest znacznie prostsza.

- Dotyczy konkretnego właściciela, palenisko jest oddzielone od reszty domu i jego kontrola nie narusza miru domowego, widać też od razu czym pali mieszkaniec, bo w pobliżu znajduje się pomieszczenie na opał. Wiemy też, czy ktoś jest w domu, tylko nie chce nam otworzyć - mówi rzecznik, uczulając przy tym, że uniemożliwienie kontroli paleniska jest przestępstwem.

Trudniej z kamienicami

Zgłoszenia o dymiących kominach budynków wielorodzinnych to dla strażników miejskich wyzwanie. Zapukać trzeba do każdego z mieszkań, nie w każdym są akurat mieszkańcy, nie wszyscy otwierają drzwi i trudno udowodnić im złe intencje. - Palenisko jest w części mieszkalnej, ale opał najczęściej w przydomowej komórce lub piwnicy. Trzymanie w nich plastikowych butelek czy opon nie jest zakazane - podkreśla rzecznik.

Czytaj też: Papier toaletowy w radiowozie

Fala kontroli w domach

Straż nie dysponuje jednak twardymi danymi, ile takich trudniejszych interwencji podejmuje i z jakim skutkiem.

Rzecznik podaje za to ciekawą statystykę, z której wynika, że wraz z ogólnopolskim alarmem smogowym w styczniu ruszyła fala kontroli palenisk w Toruniu. Podczas, gdy w całym zeszłym roku na około 400 zgłoszeń, było niespełna 100 protokołowanych kontroli pieców, to od początku tego roku było ich już 47! Dwunastu właścicieli dostało w nowym roku mandaty (do 500 złotych), w 19 przypadkach skończyło się na pouczeniu, reszta kontroli nie potwierdziła spalania śmieci.

Polecamy!

Najlepsze zdjęcia fotoreporterów "Nowości" [STYCZEŃ]

- Przy palenisku był na przykład węgiel albo piec był na gaz - informuje rzecznik Paralusz.

Ile z 47 kontroli dotyczyło dymiących kominów w budynkach wielorodzinnych, takich jak w opisywanym przypadku z Mokrego?

Straż takich statystyk nie prowadzi, ale według rzecznika w przypadku 12 skontrolowanych adresów numer budynku był podwójny, a to jak stwierdza Jarosław Para-lusz oznacza, że dotyczy właśnie budynku wielorodzinnego.

Wczoraj najgorzej oddychało się mieszkańcom Rubinkowa, po południu stacja wskazywała zły stan powietrza.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska