Grupa przestępcza działała co najmniej trzy lata - od 2008 roku do 2011 roku. Nie tylko we Włocławku, ale też w Toruniu i Bydgoszczy. Na jej czele stał Mariusz K., któremu prokuratura przypisała „sprawstwo kierownicze”. Dowodził trzynastoma „łebkami”, którzy wraz z nim tworzyli zorganizowaną grupę przestępczą. Ponadto współpracował z dwudziestoma dziewięcioma innymi osobami, które doraźnie angażowały się w przestępczy proceder. Niektórzy członkowie grupy byli ze sobą powiązani więzami rodzinnymi.
Specjaliści od wyłudzeń
Mariusz K. i jego grupa wyspecjalizowali się głównie w oszustwach kredytowych, wyłudzenia sprzętu RTV i AGD, telefonów komórkowych, dekoderów telewizji cyfrowej oraz pożyczek gotówkowych.
Polecamy: Ruszyła rozbudowa szpitala na Bielanach [ZDJĘCIA + WIDEO]
- Wyłudzenia były możliwe, bo oszuści dysponowali sfałszowanymi dokumentami - wyjaśnia Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
Prokuratura nie ma wątpliwości: - Motywem działania sprawców była wyłącznie chęć osiągnięcia korzyści majątkowych - dodaje prokurator Wojciech Fabisiak.
Repertuar przestępczej działalności grupy Mariusza K. był bogaty. Do oszustw doszło bowiem paserstwo. Chodziło o nabywanie, przyjmowanie i pomoc w ukryciu rzeczy pochodzących z dokonywanych wyłudzeń.
Kolejne zarzuty dotyczą poświadczania nieprawdy w dokumentach. - Pięciu osobom, których rola polegała na regularnym nabywaniu od Mariusza K. wyłudzonego mienia poza zarzutami udziału w grupie przestępczej przedstawiono zarzuty paserstwa - mówi prokurator Wojciech Fabisiak. - Pozostałym oskarżonym zarzucono współudział w oszustwach dokonywanych przy zawieraniu umów z operatorami telefonii komórkowej, telewizji cyfrowej, umów w systemie sprzedaży ratalnej.
Kto jeszcze brał udział w przestępstwach? Czytaj na kolejnej stronie.
Co ciekawe - wyjaśnienia złożone przez oskarżonych na etapie śledztwa wskazywały na udział i aktywną rolę w części przestępstw niektórych z pracowników punktów, w których zawierano umowy. Niektórzy swoim zachowaniem ułatwiali popełnianie przestępstw, inni w nich uczestniczyli. Dotyczyło to jednego z punktów telewizji cyfrowej, działającego we Włocławku. Jego pracownicy także staną przed sądem.
Łączna wartość wyłudzonego przez oskarżonych towarów to około 300 tysięcy złotych. Ogółem oskarżeni w tej sprawie usłyszeli 400 zarzutów, przy czym część z nich obejmuje przestępstwa popełniane wielokrotnie. I tak jeden z zarzutów stawianych Mariuszowi K. dotyczy nawet 300 czynów popełnionych w warunkach tzw. przestępstwa ciągłego .
Czytaj także: Grzegorz Górski zaatakował "Nowości". Powód?
Jak poinformował nas prokurator Wojciech Fabisiak, zdecydowana większość oskarżonych przyznała się do popełnienia zarzuconych im przestępstw. Głównym organizatorom wyłudzeń grozi kara pozbawienia do lat dziesięciu. Tym, których rola w grupie przestępczej była podrzędna - pobyt za kratami nawet osiem lat.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?