W opustoszałej „galerii” ktoś się jednak krząta. To sprzątaczka i stróż nocny, dwoje niemłodych ludzi po przejściach. Spotkanie tych dwojga jest treścią kameralnej sztuki austriackiego pisarza Petera Tur-riniego, której inscenizację możemy od wczoraj oglądać w Teatrze Horzycy. Przedstawienie powstało w ramach Sceny Propozycji Aktorskich. Inicjatorką była grająca rolę Marii Teresa Stępień-Nowicka.
Zdejmowanie gorsetu
- Pomyślałam, że warto skorzystać z okazji, jaką daje Scena Propozycji - mówi aktorka. - A dlaczego ten tekst? Sztuka Petera Turriniego została napisana z myślą o dwojgu aktorów mniej więcej w moim wieku. Takich tekstów nie ma zbyt wielu. Paweł Tchórzelski wydawał mi się idealnie pasować do roli Józefa, dlatego poprosiłam go o współpracę. To znakomity aktor i fantastyczny partner sceniczny.
Polecamy:
Ile trzeba zapłacić za ślub w kościele? Cenniki parafialne z Torunia i okolic
Podwyżki rent i emerytur. Ile i dla kogo?
Ile zarabiają policjanci?
- Ta sztuka jest rodzajem… rekolekcji, bilansu życiowego, także dla mnie jako aktora - mówi Paweł Tchórzelski. - Akcja dramatu osadzona została przez autora w centrum handlowym, ale my inscenizujemy to tak, że równie dobrze to może być teatr. Zresztą Maria i Józef mieli artystyczne ambicje: ona chciała być tancerką, on aktorem. Stało się inaczej. Bohaterowie są ludźmi bardzo dotkniętymi przez życie, a jednocześnie z powodu doświadczeń zamkniętymi w swoich światach. Zwłaszcza Józef jest uwięziony w swego rodzaju psychicznym gorsecie. Jak się jednak okazuje, także w jego wieku ten gorset można poluźnić. Zresztą starość to niekoniecznie kwestia wieku - starcami mentalnie bywają młodzi ludzie. A co pomaga zrzucić gorset? Miłość.
Dla młodszych też
Opiekę reżyserską nad przedstawieniem sprawuje Jan Hussakowski, student reżyserii w warszawskiej Akademii Teatralnej.
- Aktorzy potrzebowali kogoś, kto by z zewnątrz popatrzył na ich spektakl. Dyrektor artystyczny teatru Paweł Pasz-ta zaproponował to mnie - Jan Hussakowski przyznaje, że początkowo był stremowany współpracą z doświadczonymi aktorami, jednak ułożyła się ona znakomicie. - Dla mnie wielkim pytaniem tej sztuki jest pytanie o to, czy dwoje bardzo samotnych, żyjących przeszłością ludzi będzie umiało przenieść się w teraźniejszość i zauważyć drugiego człowieka. Co zresztą ważne jest i dla starszych, i dla młodszych.
Scenografię przedstawienia, granego we foyer drugiego piętra Teatru Horzycy, zaprojektowała Joanna Walisiak. Kolejne pokazy spektaklu zaplanowano na dziś i najbliższą niedzielę 18 marca.
Interwencje toruńskich policjantów w nieoznakowanym radiowozie BMW
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?