Spore kłopoty, również finansowe mogą mieć trzej nastolatkowie, którzy w środę wywołali alarm bombowy i doprowadzili do ewakuacji szkoły w Golubiu-Dobrzyniu.
- W szkole jest bomba! Macie pół godziny! - taką informacje odebrał w środę w południe oficer dyżurny policji, która nie lekceważy żadnego takiego sygnału i na każdy reaguje według przyjętych procedur. Uruchomiono straż pożarną, pogotowie energetyczne, gazowe i ratunkowe.
Konieczna była ewakuacja
- Poinformowano również o telefonie dyrektora szkoły, który zadecydował o przeprowadzeniu ewakuacji szkoły. Trzeba było z niej wyprowadzić prawie 600 uczniów i pracowników - informuje Katarzyna Witkowska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
<!** reklama left>Policyjni pirotechnicy przeszukali budynek szkoły i przyległy do niego teren. Ładunku - jak się można było spodziewać - nie odnaleziono. Po dwóch godzinach lekcje zostały wznowione.
Sprawców zatrzymano
W tym czasie inni policjanci pracowali już nad ustaleniem autorów bombowego dowcipu. Szczególnie dzięki dobrej orientacji dzielnicowego i zasłyszanym przez innych uczniów informacjom, jeszcze w środę po południu udało się zatrzymać sprawców zamieszania w placówce oświatowej. Okazało się, że są to trzej trzynastolatkowie z tej samej szkoły.
- Nie chcieli mieć lekcji. Dzwonili ze szkolnej toalety z telefonu komórkowego jednego z nich - mówi Krzysztof Lewandowski z policji w Golubiu-Dobrzyniu. - Potem zniszczyli kartę do aparatu, a jeden z nastolatków biorących udział obiecał, że zwróci właścicielowi telefonu pieniądze za nią.
Nastolatkowie wraz z rodzicami znaleźli się w komendzie policji, która będzie wnioskować o ukaranie nieletnich przez sąd rodzinny.
- Złożymy również wniosek o zwrot kosztów akcji, które nie zostały jeszcze szczegółowo podsumowane. Na razie wiadomo, że udział policji wyceniony został na 300 złotych - dodaje Krzysztof Lewandowski.
Fałszywe alarmy bez końca
Policja w Golubiu-Dobrzyniu cały czas prowadzi postępowania w sprawie innych fałszywych alarmów bombowych w tym mieście. Na przykład w szpitalu.
W środę nastąpiła również ewakuacja toruńskiego Sądu Rejonowego, ponieważ i w tym przypadku ktoś poinformował o podłożeniu bomby. Ładunku nie było, nie jest również na razie ustalony sprawca tego fałszywego alarmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?