Kto kupował używane auto, zna ten dreszcz niepewności: czy zauważył wszystkie wady? Czy poprzedni właściciel wszystko o nim powiedział?
Blacharze i mechanicy, którzy oczywiście wolą pozostać anonimowi nie ukrywają, że auto można specjalnie przygotować do sprzedaży.
<!** reklama left>- Jeżeli robi się rozbite auto dla komisu, to picu nie może być wiele albo wcale, bo sprzedający sobie nie życzą - mówi jeden z toruńskich blacharzy. - W razie jakiejś wpadki mógłby stracić klientów. Licznika też nie ma sensu cofać, bo i tak ludzie patrzą na rocznik i czy auto jeździło w firmie czy prywatnie.
Zdaniem fachowców, w tej robocie minęły już czasy zalepiania dziur po rdzy szpachlówką.
- Teraz klient też jest już inny. Wybredny. Ma za dużo aut do wyboru. Jak mu coś nie pasuje, idzie gdzie indziej. Wielu przychodzi ze znajomym mechanikiem - dodaje inny z toruńskich mechaników.
Obecnie „picowanie” polega raczej na przemilczaniu faktycznej historii auta. Jeżeli było uderzone, to umniejsza się skutki wypadku. Nie mówi się też o powtarzających się usterkach. Wiele komisów rezygnuje również ze sprzedaży aut sprowadzonych z zagranicy.
- Kupujemy auta z ogłoszeń, pochodzące z polskich salonów od pierwszego lub drugiego właściciela. Najczęściej bezwypadkowe. I sprzedajemy je dalej - mówi Krzysztof Pniewski, właściciel toruńskiego komisu Hit Auto Handel. - Nie spotykamy się z próbami „picowania”. Mamy drogie urządzenie elektroniczne, które powie, co działo się z samochodem.
Zdarzają się też tacy, którzy przed zakupem używanego auta jadą z nim na kontrolę do serwisu.
- Czasem potencjalny klient jest zdziwiony, że auto na przykład było uderzone, choć jego właściciel zapewniał, że jest bezwypadkowe - mówi Karol Michniewicz z Z&Z Auto-Złomańczuk Autoryzowanego Serwisu Skody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?