Pierwsze z mieszkań osiedla „Apartamenty Staromiejskie” na rogu ulic PCK i Grudziądzkiej w Toruniu miały być gotowe 30 listopada. Obecnie stoją mury budynków, ale tylko do pierwszego piętra. Od wielu tygodni w tym miejscu niewiele się dzieje, co więcej kilka dni temu zdemontowano na budowie dźwigi - żurawie.
Bo nie ma pozwolenia
Inwestor, firma Murapol, decyzją Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy kilka tygodni temu straciła pozwolenie na budowę osiedla, musi zabiegać o nią ponownie. To efekt działań wspólnoty mieszkaniowej z sąsiedztwa, z budynku przy ul. Grudziądzkiej 11.
Zobacz także
Zobacz galerię: Wyłączenia prądu - Regiony Toruń, Grudziądz, Brodnica, Radziejów, Rypin, Włocławek
- Wprowadzając się każdy wiedział, że obok powstaną nowe budynki, ale liczyliśmy na kameralne osiedle budynków takich jak nasz, gdzie mieszkań jest 24. A powstają 182 mieszkania w odległości dla nas nie do zaakceptowania. Osiedle zasłania nam światło słoneczne - mówi Janusz Skinder z Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Grudziądzka 11.
Największe pretensje, jak mówi, wspólnota ma nie do dewelopera, a urzędników. Swoimi decyzjami mieli pozwolić na zbyt duże zagęszczenie mieszkań w tym miejscu. Murapol z tego skorzystał.
Pozwolenie na budowę wydał Wydział Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta. Jego dyrektor Adam Popielewski przypomina, że zanim decyzja urzędu zaczęła obowiązywać, błędów w niej nie dopatrzył się wojewoda, do którego najpierw poskarżyli się sąsiedzi z ul. Grudziądzkiej. - Tak to bywa, że mieszkańcy nie chcą mieć budynków zbyt blisko i kwestionują wszystko, łącznie z wysokością podziemnej hali garażowej, w której, ich zdaniem, trudno będzie zaparkować. Jako urząd nie badamy rozwiązań, bo jest to sprawa projektanta - mówi dyrektor.
**
A budowa stoi...**
Czytaj także: Trojaczki w Toruniu. W tym roku już trzykrotnie!
Kluczowa w tym przypadku nie jest wysokość garażu, ale to, czy teren, na którym zaczęto budować apartamenty to śródmieście Torunia. Miejscy urzędnicy nie mieli wątpliwości, w konsekwencji czego obowiązują łagodniejsze wymagania dla zabudowy. Sąd uznał jednak, że w swojej decyzji opierali się o studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego, który nie jest aktem prawnym. Powinni głębiej pochylić się nad sprawą . - Po tym wyroku zleciliśmy szczegółową analizę, która potwierdza, że jest to teren śródmieścia - informuje Adam Popielewski i przypomina. - Budynek, którego mieszkańcy skarżą się na nasze decyzje, powstał na takich samych zasadach, a dziś jego mieszkańcy odmawiają tych przywilejów sąsiadom.
- Inwestycja była realizowana od 2015 roku zgodnie z przepisami prawa - komentuje Łukasz Kulpa z biura prasowego spółki Murapol. - Oczekujemy na jak najszybsze wydanie decyzji, na podstawie której będziemy mogli ukończyć budowę mieszkań. W każdej chwili jesteśmy gotowi kontynuować budowę.
- Jeśli okaże się, że są podstawy do skarżenia decyzji to z tego skorzystamy - zapowiada Janusz Skinder.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?