Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruńska adwokat Maria J. skazana za oszustwa i bez prawa wykonywania zawodu!

Małgorzata Oberlan
Rok i 2 miesiące więzienia, zakaz wykonywania zawodu na 3 lata, grzywna i obowiązek oddania pieniędzy - to prawomocny wyrok dla Marii J., adwokatki z Torunia. Wyłudziła 102 tys. zł od własnych klientów. Orzeczenie wydał dziś Sąd Okręgowy.

Maria J. pożyczyła od czterech osób, które reprezentowała jako adwokat, łącznie 102 tys. zł (10, 42, 30 i 20 tys. zł). Sąd Rejonowy w Toruniu uznał, że 68-letnia prawniczka od początku nie zamierzała oddać pieniędzy i skazał ją na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Z takim wyrokiem nie zgodziła się Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód, która w apelacji wniosła o orzeczenie zakazu wykonywania zawodu adwokata przez 4 lata. Nie zgodził się z wyrokiem także jeden z oszukanych - Rafał W., który pożyczył prawniczce 30 tys. zł. I on wniósł o orzeczenie zakazu wobec Marii J., ale też o wydłużenie okresu próby dla niej do 5 lat. Wszyscy apelujący podkreślali, że "gdyby Maria J. nie była adwokatem, pokrzywdzenie nie pożyczyliby jej pieniędzy". Skoro zatem wzbudzała zaufanie jako adwokat, to wykorzystała zawód do przestępstwa. Dlatego powinna mieć przynajmniej kilkuletni zakaz jego wykonywania.

Polecamy także: Tak wygląda Skarpa z lotu ptaka! [WIDEO Z DRONA]

Apelację dziś rozpatrywał Sąd Okręgowy w Toruniu. Emocji nie brakowało i na sali rozpraw, i w korytarzu sądowym, bo stawiło się dwoje oszukanych przez Marię J. klientów. W procesie występowali w roli oskarżycieli posiłkowych. Przedsiębiorca Robert Łapacz pożyczył adwokat Marii J. kwotę 20 tys. zł. Nie oddała ani grosza. - Ta pani była i jest korporacyjnie chroniona przez swoich kolegów adwokatów, zarówno w Toruniu, jak i Warszawie. Postępowanie dyscyplinarne wobec niej ciągnie się dwa lata! Swoim postępowaniem podważyła zaufanie nie tylko do zawodu adwokata, ale i do całego polskiego wymiaru sprawiedliwości - mówił na sali sądowej. - A pieniądze Maria J. wyprowadziła. Są w majątku jej syna.

W korytarzu sądowym Robert Łapacz skarżył się dziennikarzom, że zmuszony jest spotykać się z Marią w sklepie, oglądać jak kupuje drogie trunki i słuchać, jak chwali się mercedesem. Podczas gdy on nie może odzyskać swoich pieniędzy. - To czarna owca palestry, chroniona przez kolegów - powtarzał.

Czytaj także: Małe gwiazdy PRL-owskich seriali. Jak potoczyły się ich losy

Uzasadniony żal do Marii J. ma również pani Helena, emerytka. Ona pożyczyła adwokatce 42 tys. zł. Prawniczka reprezentowała ją w sprawie o podział majątku. Sprawy wygrać nie pomogła, a pożyczki nie oddała do dziś. - Jestem emerytką, żyję z córką zarabiającą skromnie w służbie zdrowia. Z tego wszystkiego musiałam zapożyczyć się u rodziny. Już nie mam siły... - żaliła się kobieta.

Adwokat Paweł Bandurowski, reprezentujący kolejnego oszukanego klienta (na 30 tys. zł), w ostatnich słowach na sali sądowej też nie krył emocji. - Jako przedstawiciel zawodu adwokata ubolewam nad tym, czego przedstawicielka naszej profesji "dokonała" - mówił. - Okręgowa Rada Adwokacka w Toruniu nie podjęła żadnych czynności w kierunku wykluczenia Marii J. z zawodu.

"Nowościom" adwokat Ewa Wielińska, rzecznik ORA w Toruniu przekazała, że wobec Marii J. cały czas toczy się postępowanie dyscyplinarne.

O godz. 13.20 Sąd Okręgowy wydał prawomocny wyrok. Zaostrzył karę dla Marii J. o 3-letni zakaz wykonywania zawodu.

Szeroko o sprawie - w piątek w "Nowościach".

Zobacz także: Tylko u nas: Monitoring z zabójstwa przy Chełmińskiej

Polecamy: "NOWOŚCI" PLUS. Zobacz co dla ciebie przygotowaliśmy!

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska