MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzy Dody za Wiśniewskiego

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Zielony Michał Wiśniewski bije wszystkich. W przeliczeniu jeden Wiśniewski kosztuje mniej więcej tyle co czterech Karolów Strasburgerów albo niecałe trzy Dody. Skąd te wyliczenia? Miesięcznik ekonomiczny „Forbes” przygotował listę stu największy polskich gwiazd pod względem atrakcyjności reklamowej.

<!** Image 1 align=left alt="Image 30027" >Zielony Michał Wiśniewski bije wszystkich. W przeliczeniu jeden Wiśniewski kosztuje mniej więcej tyle co czterech Karolów Strasburgerów albo niecałe trzy Dody. Skąd te wyliczenia? Miesięcznik ekonomiczny „Forbes” przygotował listę stu największy polskich gwiazd pod względem atrakcyjności reklamowej. O pozycji w rankingu decydowała średnia stawka, jaką agencje reklamowe byłyby skłonne zapłacić za udział w kampanii.

Bardzo to pouczające. Wiśniewski został wyceniony na 737 tys. zł. Kolejne miejsce to stawki wyraźnie już niższe - druga jest Joanna Brodzik (544 tys.), a potem: Marek Kondrat (532 tys.), Piotr Adamczyk (524 tys.) i Tomasz Lis (516 tys.). Tyle pierwsza piątka. Setkę zamykają ex aequo bracia Golcowie, Edyta Jungowska i Karol Strasburger, którym można by zaoferować marne 165 tys.

Michał Wiśniewski zapracował na sukces, znakomicie wpasował się w oczekiwania kulturowe tego najbardziej masowego polskiego odbiorcy, osieroconego jakieś 10 lat temu po krachu disco-polo. Świetny jest w pompowaniu popularności, w tym umiejętnym sprzedawaniu swego życia prywatnego. Wiśniewski się rozwodzi, Wiśniewski się zwodzi, Wiśniewski z Mandaryną, bez Mandaryny, na ziemi, w powietrzu - to działa. W Ich Troje nie gustuję, ale wobec talentów marketingowych chylę kapelusza.

Ciekawa jest reszta pierwszej dziesiątki. Naprawdę dobrzy aktorzy, mający w swym dorobku znacznie więcej niż udział w telenowelach: Marek Kondrat, Artur Żmijewski. Troje aktorów rzetelnie pracujących na swe pozycje: Joanna Brodzik, Piotr Adamczyk, Maciej Zakościelny. Dwie gwiazdy poważnego, opiniotwórczego dziennikarstwa: Tomasz Lis i Kamil Durczok. Typowy, rozrywkowy szołbiznes reprezentują jedynie Hubert Urbański i Szymon Majewski.

<!** reklama right>Świetnie! Okazuje się, że najlepsi dla reklamodawców, czyli, inaczej mówiąc, najbardziej popularni, tacy, którzy budzą naszą sympatię, zaufanie i mogą stanowić dla nas jakiś wzór, to w większości ludzie intelektu. Coś w tym jest, że Piotra Adamczyka dwa razy wyżej ceni się niż Dodę, której promocja przyprawia już o mdłości. OK - powie ktoś, każdy kto by zagrał polskiego papieża w filmowej biografii Karola Wojtyły, dostałby ogromny bonus popularności. Ale jest też coś w tym, że w pierwszej dwudziestce znalazła się tylko jedna typowa telewizyjna gwiazdeczka: Katarzyna Cichopek, i że Janusz Gajos mimo wszystko wyżej ceniony jest niż bracia Mroczkowie.

Byłoby świetnie, gdyby znaczyło to, że najwyżej cenimy sobie profesjonalizm. Bo i Wiśniewski, i Kondrat, i Lis - każdy w swej dziedzinie - znakomitymi są fachmanami. A fachowcy - jak wiadomo - nie są tani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska