Poziom wody w Wiśle może się podnieść w weekend o ponad metr (około 250-270 centymetrów na wodowskazie).
Ma to związek z zapewnieniem bezpiecznego transportu wyprodukowanego w płockiej Stoczni Rzecznej „Centromost” kadłuba zbiornikowca.
Bez podtopień
- Żadne podtopienia nikomu nie grożą - zapewnia Tomasz Pokropski, kierownik Nadzoru Wodnego we Włocławku. - Wszystko odbywać się będzie w granicach przepływu bezpiecznego.
Wyprodukowany w płockiej stoczni element statku będzie holowany najpierw Wisłą, a następnie morzem do Holandii, gdzie nastąpi montaż wszystkich podzespołów zbiornikowca. Kadłub jest „szyty na miarę” (ma długość 110 metrów, a jego szerokość nie przekracza 11,8 metra), czyli tak, by zmieścił się w włocławskiej śluzie.
Czytaj też: Dwie twarze Torunia
Zarówno kadłub, jak prowadzące go holowniki, będą śluzowane w niedzielę w godzinach porannych. W Toruniu ten nietypowy transport będzie można obserwować w niedzielę najprawdopodobniej między godziną 15 a 17.
Termin ten został wybrany nieprzypadkowo, a chodzi w tym wszystkim o to, by mającym dość duże zanurzenie jednostkom zapewnić bezpieczny transport od stopnia wodnego we Włocławku aż do ujścia Wisły. A właśnie w niedzielę dotrze do Włocławka naturalne wezbranie wody, spowodowane niedawnymi opadami deszczu w górach.
O ponad metr
I tak, jeśli obecnie przepływ wody przez stopień we Włocławku wynosi około 350 metrów sześciennych na sekundę, tak w niedzielę, w momencie kulminacji wezbrania, osiągnie 600 metrów sześciennych na sekundę.
Przeczytaj również: Bloki socjalne przy Olsztyńskiej. Od narkotyków po morderstwo
Do tego dojdzie jeszcze dodatkowy zrzut (400 metrów sześciennych na sekundę), co oznacza, że przez 12 godzin łączny przepływ wody osiągnie około 1000 metrów sześciennych na sekundę. Poziom wody w Wiśle podniesie się zatem o ponad metr.
- Na końcówce tego wezbrania, płynąc z określoną prędkością, holowniki i kadłub będą mogły bezpiecznie dotrzeć do ujścia Wisły - dodaje Tomasz Pokropski.
Jednocześnie on, jaki i służby miejskie w Toruniu o zachowanie szczególnej ostrożności proszą przede wszystkim wędkarzy, żeglarzy i spacerowiczów. Chodzi o to, by dość nagły wzrost poziomu wody nie odciął im drogi powrotu z wiślanej główki czy łachy.
Żeglarze muszą mieć zaś świadomość, że wzrost poziomu wody zostanie wywołany sztucznie i będzie miał charakter krótkotrwały. Woda zatem, po przepłynięciu kadłuba, będzie opadać dość gwałtownie.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
