Wirowanie czas zacząć

Toruńskie Wodociągi kończą kolejną inwestycję w ramach projektu „Gospodarka wodno-ściekowa na terenie aglomeracji Toruń – II etap”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190550" sub="Prace budowlane, umożliwiające rozpoczęcie montażu wirówek, mają być zakończone na początku czerwca [Fot.: nadesłana]">Dobiegają końca prace budowlane w nowej stacji mechanicznego odwadniania osadu toruńskiej Centralnej Oczyszczalni Ścieków przy Szosie Bydgoskiej.

Już niedługo osad pozostały po naszych ściekach będzie kierowany do powstającej suszarni, skąd w postaci granulatu trafi, jako paliwo, do cementowni.

<!** reklama>Jest to największy, a jednocześnie już ostatni, z siedmiu kontraktów wykonawczych realizowanych przez Toruńskie Wodociągi w ramach projektu „Gospodarka wodno-ściekowa na terenie aglomeracji Toruń – II etap”.

- Obecnie system odwadniania osadu osiąga sprawność 13-15 procent - wyjaśnia Władysław Majewski, prezes TW. - Oznacza to, że tyle substancji płynnych udaje się usunąć z tej substancji odpadowej. W nowej technologii, dzięki zastosowaniu specjalnych wirówek oraz zastosowaniu procesu suszenia, z odpadów usuniętych zostanie 90 procent substancji płynnych.

Po zmodernizowaniu magazynu osadów, kolejnym wznoszonym obiektem jest stacja mechanicznego odwadniania osadu, w której wiodącą rolę będą pełniły wirówki austriackiej firmy Andritz AG. Według Mirosława Matusika, przedstawiciela białostockiego Instalu, który jest generalnym wykonawcą kontraktu, prace budowlane umożliwiające rozpoczęcie montażu urządzeń mają być zakończone na początku czerwca.

Jak informuje inż. Mieczysław Malinowski, kierownik projektu reprezentujący Toruńskie Wodociągi, większość potrzebnych urządzeń znajduje się już na miejscu. - Jest to bardzo istotne dla przebiegu montażu, gdyż maszyny pochodzą głównie z zagranicy - podkreśla kierownik.

Instalowanie urządzeń technologicznych rozpocznie się 11 czerwca, a - zdaniem wykonawcy - stacja będzie gotowa do rozruchu mechanicznego w pierwszej dekadzie sierpnia.

Modernizacja gospodarki osadowej w Centralnej Oczyszczalni Ścieków polega na zainstalowaniu najnowocześniejszego w Europie termicznego systemu przeróbki osadu. Do tej pory osad ze ścieków był odwadniany za pomocą pras, wskutek czego dziennie powstawało blisko 100 ton odsączonych nieczystości. Były one mieszane z urodzajną ziemią oraz trocinami i po okresie fermentacji wykorzystywane jako podłoże pod trawniki, uprawy leśne, czyli na cele przyrodnicze. Po modernizacji miejsce pras zajmą wirówki, dzięki którym ilość odsączonego osadu spadnie do ok. 40 ton. Następnie masa będzie suszona w specjalistycznych urządzeniach, a powstały granulat stanie się alternatywnym paliwem, którym zainteresowane są m.in. cementownie i ciepłownie, co ma szczególny wymiar ekologiczny. Warto dodać, że po wysuszeniu 40 ton osadu powstanie około 15 ton dodatku paliwa.

- Każdej doby oczyszczalnia będzie produkowała kilkanaście ton takiego granulatu - dodaje prezes Majewski. - Jako dodatek do paliwa będzie go kupować od nas cementowania w Piechcinie.

Prace o wartości 31 mln zł, z których 57 procent jest finansowane z unijnego Funduszu Spójności, mają się zakończyć pod koniec tego roku.

Warto wiedzieć

Obecnie odpady z oczyszczalni są pozbawiane do 15 procent wody.

Po uruchomieniu nowej instalacji będą osuszane w 90 procentach.

Inwestycję w 57 procentach finansuje Unia Europejska.