Wiślany prom „Flisak” otrzyma nowe rampy za 2 miliony zł. Jednak długo na nie poczeka

Zadanie o wartości 2 mln zł znalazło się w uchwale Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego w sprawie budżetu województwa na rok 2024. Chodzi o modyfikację przyczółków przeprawy promowej w Solcu Kujawskim i Czarnowie – o montaż ramp brzegowych łączących krawędź zjazdu z przyczółków z rampą promową promu „Flisak”. Takie rozwiązanie ma umożliwić sprawne funkcjonowanie całej przeprawy także przy niskim stanie wody.

Zadanie spadnie na barki Zarządu Dróg Wojewódzkich (ZDW) w Bydgoszczy, który administruje drogą nr 249 łączącą oba brzegi Wisły i formalnie samą przeprawą promową. ZDW przygotowuje już stosowną dokumentację i będzie musiał ogłosić przetarg na wykonanie tej inwestycji.

Jak dowiadujemy się z dobrze poinformowanego źródła – przebudowy przyczółków raczej nie uda się wykonać w tym sezonie nawigacyjnym, a raczej po jego zakończeniu. Nie rozpisano jeszcze przetargu na wykonanie dokumentacji ramp ani na ich wykonanie.

Zatem szansa na to, że nowe rampy zostaną skonstruowane i zamontowane, że wszystko będzie działało jak należy, pojawi się dopiero w roku 2025.

Na razie więc, zapewne od 1 maja (albo już od weekendu 27-28 kwietnia), „Flisak” otworzy drugi sezon nawigacyjny bez wspomnianej modyfikacji, po staremu. Ruszy z soleckiej przystani – tej samej, przy której jest przycumowany od sierpnia 2023 roku. Jeśli stan Wisły na to pozwoli.

Na razie, po kilku bardzo mokrych miesiącach, poziom rzeki jest bardzo wysoki, ale za już za miesiąc, jeśli tylko nastaną ciepłe dni, może być odwrotnie. Tak czy inaczej przeprawa ma charakter sezonowy i w okresie jesiennym oraz zimowym nie funkcjonuje – przypomina na swojej stronie internetowej Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

Zbyt niski stan Wisły nie pozwolił załodze promu na kontynuowanie przewozów już od 21 sierpnia ubiegłego roku. Wyposażona w boczne koła łopatkowe jednostka pływająca owszem mogła pływać między brzegami, omijać piaszczyste łachy (bowiem jej zanurzenie wynosi tylko 40 cm), ale co z tego skoro nie była w stanie obsłużyć pasażerów, a zwłaszcza wjazdu i wyjazdu samochodów i motocykli.

Ta niemożność spowodowana była zbyt dużym kątem ustawienia rampy promowej w stosunku do nabrzeża. Nawet przyjęcie pieszych byłoby dla nich ryzykowane.

Bocznokołowiec nie mógł zatem obsługiwać ruchu pasażerskiego przy niższych stanach wody niż 175 cm, zaś samochodowego poniżej 2 metrów.

Prom zaprojektowany i skonstruowany przez malborską firmę „Techno – Marine”, może wziąć na pokład 15 aut osobowych lub 1 autobus, 2 busy i 6 osobówek). W nadbudówce na lewej burcie znajdują się miejsca siedzące dla 42 pasażerów, a na prawej dla 16 osób.

W ubiegłym, czyli pierwszym roku przewozów pasażerskich, „Flisaka” gościł około 16 tysięcy pasażerów, 7 tysięcy aut, busów i autobusów, 3 tysiące rowerów, 400 motocykli – przypomina Zarząd Dróg Wojewódzkich.

Przeprawa między Solcem Kujawskim a Czarnowem w gminie Zławieś Wielka (samo miejsce, gdzie znajduje się przyczółek nosi też historyczną nazwę Ostromecki Przewóz) istniała od niepamiętnych czasów, ale w wersji wojskowej.

Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego, przy wsparciu władz Solca Kujawskiego i gminy Zławieś Wielka, postanowił ją zmodernizować i przystosować do regularnych przewozów pasażerskich.

Dzięki temu – za pośrednictwem także gruntownie zmodernizowanej drogi wojewódzkiej nr 249 – połączono dwie ważne drogi krajowe łączące Bydgoszcz z Toruniem: lewobrzeżną nr 10 z prawobrzeżną nr 80. Przeprawa jest więc alternatywą komunikacyjną dla Mostu Fordońskiego i mostu im. Józefa Piłsudskiego w Toruniu – jeśli tylko mamy sezon nawigacyjny i odpowiednio wysoki stan Wisły. Wygodne połączenie obu brzegów i sam rejs na pokładzie „Flisaka” mają też walor turystyczny, zwiększają atrakcyjność tej części regionu.

Rzecz jasna nadal – w razie ćwiczeń i wszelkiego rodzaju zagrożeń wymagających użycia wojska lub służb ratunkowych – przeprawa może pełnić i taką rolę.