Wokół spalonej kamienicy na Bydgoskim Przedmieściu panuje cisza

Pusto wszędzie, głucho wszędzie… Wokół jednego z symboli Bydgoskiego Przedmieścia od miesięcy nic się nie dzieje, a taka cisza żadnej zniszczonej kamienicy nie wychodzi na zdrowie. Po tragicznym październikowym pożarze nadzór budowlany zobowiązał właściciela kamienicy przy ul. Bydgoskiej 26 do opróżnienia i zabezpieczenia obiektu. Co dalej? Wszystko wskazuje na to, że słynna „Zofijówka” zostanie zburzona, a w jej miejscu stanie wierna kopia. Stan zniszczonej kamienicy ma uniemożliwiać jej odbudowę.
[break]
Aby otrzymać pozwolenie na rozbiórkę, właściciel musi zgromadzić obszerną dokumentację, m.in. przeprowadzić inwentaryzację obiektu, oraz przedstawić projekt, zgodnie z którym kamienica miałaby zostać odtworzona. Dokument ten musi zostać zaakceptowany przez konserwatora. Jedna wersja planu została już przedstawiona, ale poparcia nie zyskała.

- Nie zgadzamy się na powiększenie budynku - mówi Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków w Toruniu.
Lista uwag jest dłuższa, została przekazana właścicielowi. Teraz ruch należy do niego.
- Mam nadzieję, że w ciągu trzech, czterech miesięcy się wszystko doprecyzuje - mówi Bartosz Wiśniewski, do którego budynek z niezwykłą historią należy.
Odtworzenie zabytku w sytuacji, kiedy oryginału nie da się uratować, jest możliwe. W Toruniu nie będzie to pierwszy taki przypadek. Przy tej samej ulicy Bydgoskiej ma zostać zbudowana atrapa kamienicy nr 56, jedna z bohaterek naszej majowej wycieczki po Bydgoskiem, którego już nie ma. Została ona zburzona na początku roku, w jej miejscu rośnie nowoczesny blok. Odtworzona fasada ma być w zasadzie tylko widmem historycznego budynku, przygniecionym wielką bryłą powstającego następcy. Projekt wzbudził wiele kontrowersji i ogólnopolską sławę architektonicznego koszmaru. Oby przy Bydgoskiej 26 nie doszło do strasznej powtórki.

Warto wiedzieć
- Historia budynku przy Bydgoskiej 26 rozpoczęła się we wrześniu 1878 roku, kiedy to właściciel wielkiego tartaku Wilhelm Pastor kupił działkę na Bydgoskim Przedmieściu, by zbudować na niej swój dom.
- W latach 20. mieścił się tu słynny pensjonat Kazimiery Żuławskiej „Zofijówka”.