Wróżenie z oczu

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/piorkowski_waldemar.jpg" >Jeszcze wiosną ubiegłego roku, kiedy interesowaliśmy się, czy policjanci w naszym regionie posiadają narkotesty, okazało się, że nie ma ich żadna z komend Torunia, Grudziądza czy Włocławka. Mówiono wtedy, że jednym z powodów tej sytuacji jest wysoka cena jednego narkotestu, która oscyluje w granicach stu złotych. To i tak niewiele, skoro badanie nim i wyeliminowanie z szosy kogoś, kto stwarza podobne lub gorsze zagrożenie jak pijany, może komuś uratować nawet życie. Kilkanaście miesięcy temu policjanci-patrolowcy nieco ironicznie chwalili się natomiast, że przeszli testy, gdzie uczono ich, jak radzić sobie w przypadku podejrzenia o branie środków odurzających, a gdy nie ma się akurat pod ręką narkotestu. Kazano patrzeć delikwentowi głęboko w oczy i sprawdzać stan źrenic. To bardzo skuteczna metoda, szczególnie w nocy.

<!** reklama right>Teraz funkcjonariusze nie muszą już udawać okulistów, ponieważ są znacznie lepiej przygotowani do kontroli kierowców, zażywających narkotyki i pozostaje mieć nadzieję, że coraz częściej będą korzystać z narkotestów. Przekonają się, jak jest to ważne, ponieważ cały czas nikt tak naprawdę nie wie, jaka jest skala zagrożenia kierowcami zażywającymi narkotyki. Jedynie z ubiegłorocznego raportu przeprowadzonego przez szkołę w Pułtusku można się przekonać, że to spory problem, którego nie można lekceważyć. I jak najszybciej wyposażyć również w odpowiedni sprzęt inspekcję transportu drogowego, która ciągle pozostaje na etapie wróżenia z oczu.