MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za oszczercą internetowym prawo nie nadąża

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Przechowywanie danych dotyczących poczty elektronicznej do dziś nie jest w Polsce uregulowane prawnie. Dlatego jeśli chcesz dojść, kto oczernia cię mailami, możesz mieć kłopoty.

Przechowywanie danych dotyczących poczty elektronicznej do dziś nie jest w Polsce uregulowane prawnie. Dlatego jeśli chcesz dojść, kto oczernia cię mailami, możesz mieć kłopoty.

Twój szef dostał już kilka maili o tym, że kradniesz w pracy. Twoja żona - o tym, że ją zdradzasz. Znasz adres mailowy oszczercy, datę wysłania i dostarczenia maila. Chciałbyś dojść, kim jest ten ktoś niszczący ci życie. Po pierwsze, potrzebujesz numeru IP komputera. Jeśli nie masz „wejść” u operatora, który dostarcza ci internet, pojawia się problem. Zgodnie z prawem, w twoim imieniu wystąpić mogą stosowne organy.

<!** reklama>Które konkretnie? Jeśli w grę wchodziłoby przestępstwo ścigane z urzędu (na przykład groźby karalne), będzie to policja lub prokuratura. Jeśli natomiast mowa o czynach ściganych z oskarżenia prywatnego (na przykład pomówienie, zniesławienie), będzie to sąd. Te podmioty mogą wystąpić do operatora o udostępnienie danych. Teoretycznie każdy z nich powinien przechowywać tak zwane logi, zawierające informacje o IP komputera czy MAC, adresie karty sieciowej komputera. Dzięki nim droga do ustalenia przynajmniej miejsca, z którego wysłano maila, robi się krótsza. W praktyce jednak przechowywanie danych wygada różnie.

- Ustawa Prawo telekomunikacyjne mówi co prawda o 24-miesięcznym okresie przechowywania danych (artykuł 180 a) oraz, niestety dość ogólnikowo, określa zakres tychże (artykuł 180 c). Zapisy te dotyczą jednak połączeń innych, aniżeli korespondencja elektroniczna. Na przykład połączeń komórkowych, SMS-ów. Cała sfera poczty elektronicznej wymaga w Polsce precyzyjnego uregulowania - mówi Mirosław Kawecki, dyrektor delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej w Bydgoszczy. - Unijna dyrektywa z 2006 roku, dotycząca retencji wspomnianych danych, nakłada na nas obowiązek dostosowania prawa. Toczą się wiec prace nad nowelizacją ustaw Prawo telekomunikacyjne i Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Trudno mi jednak oceniać stopień ich zaawansowania.

Czy przeciętny Jan Kowalski, na którego internetowy oszczerca wysyła anonimowe donosy do pracodawcy, nie pada ofiarą cyberprzemocy? - Nie - odpowiada Artur Rzepka, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Byłoby tak, gdyby maile adresowane były bezpośrednio do Jana Kowalskiego, a nie jego szefa. Albo gdyby oszczerstwa upubliczniano, na przykład na internetowym forum. Nieprawdziwe informacje czy posądzenia, słane mailem do pracodawcy, to pomówienia.

Unia swoje, my swoje

„Przepisy Ustawy Prawo Telekomunikacyjne rozstrzygają (co uznać należy za zasadniczą rozbieżność z prawem UE), że usługa poczty elektronicznej nie stanowi usługi telekomunikacyjnej. Ten sposób ujęcia powoduje wyraźne negatywne konsekwencje – w przypadku realizacji obowiązków na rzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego”.

źródło: Założenia zmian ustawy Prawo telekomunikacyjne, Ministerstwo Infrastruktury

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska