Ryszard Fierek od ponad 25 lat zaraża grudziądzan pasją do turystyki. W organizowanych przez niego imprezach szczególnie chętnie biorą udział dzieci i młodzież.
Ryszard Fierek był wykładowcą topografii, obecnie zajmuje stanowisko prezesa Wojskowego Koła PTTK "OSeSeK", a także, jako emeryt, pracuje w klubie przy Centrum Szkolenia Logistyki. Jego życiową pasją jest turystyka. W tej dziedzinie też zdobył liczne kwalifikacje: jest przewodnikiem turystyki pieszej, turystyki górskiej, przewodnikiem górskim, pilotem wycieczek, instruktorem krajoznawstwa regionu, a także ratownikiem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Pasja po chorobie
Jak wspomina, wszystko zaczęło się ponad 25 lat temu.
- Już w czasach, kiedy byłem wykładowcą, w ramach zajęć, organizowałem marsze na orientację. Ale na dobre, zamiłowanie turystyką obudziło się we mnie zupełnie przypadkiem. Zachorowałem i podczas pobytu w sanatorium kolega namówił mnie na wyjazd w góry. Po powrocie z wycieczki, postanowiłem zapisać się do grudziądzkiego oddziału PTTK, ale poradzono mi założyć koło i tak powstał "OSeSeK" - wspomina Ryszard Fierek.
Jak przy tym dodaje, w długich spacerach wprawiony był od najmłodszych lat, bo ponad 20 km dojeżdżał do szkoły, co wiązało się też z codziennym kilkukilometrowym spacerem w lesie.
Obecnie działalność prezesa skupia się na organizowaniu imprez dla dwóch grup społecznych: przede wszystkim dzieci i młodzieży, a także dla środowiska wojskowego.
- Dla całej społeczności grudziądzkiej kilka razy w roku współorganizuję piesze rajdy historyczne, m.in styczniowy, upamiętniający generała Pruszyńskiego, czerwcowy - z okazji lokacji miasta, a także w listopadzie, w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Imprezy te zostały włączone do kalendarza Wojska Polskiego. Ponadto odbywają się też zawody na orientację - wymienia.
W strugach deszczu
Z racji wielu lat trwania imprez, w pamięci przewodnika pozostały liczne wspomnienia związane z rajdami, szczególnie tymi, podczas których dopiero wprawiał się w turystycznym boju.
- Pierwszy rajd w ramach koła PTTK był w Sudetach, ale szczególnie zapamiętałem ten, organizowany z okazji Dnia Podchorążego i odzyskania niepodległości, w trakcie którego pokonywaliśmy trasę z Gardei do Grudziądza. Całą drogę, przez 25 kilometrów, lał deszcz - wspomina Ryszard Fierek.
Szczególne miejsce w corocznych planach organizacji zajmują grudziądzkie szkoły.
Wysiłek i radość
- Motywacją do zajęcia się naszymi najmłodszymi mieszkańcami miasta były moje własne dzieci, które zawsze towarzyszyły mi we wszystkich wycieczkach i rajdach, zarówno, kiedy chodziły jeszcze do podstawówki, jak i jako dorosłe osoby - dodaje.
Prezes organizuje dla szkół wycieczki, rajdy, konkursy, a także wystawy prac plastycznych. Ponadto uczniowie mają okazję rozwijać swoje talenty w zespole artystycznym działającym w kole "OSeSeK".
- Największym powodzeniem cieszą się rajdy piesze. Zdarzały się takie, które gromadziły po 600 osób. Przeciętnie jest nas od 200 do 400, a więc z pewnością można stwierdzić, że młodzież chętnie bierze w nich udział. Jest to atrakcyjna forma rekreacji, bo nie polega tylko na zwykłym marszu. Chodzimy po jarach, bagnach, czy mokradłach. Zapewniamy przy tym dzieciom ciepły posiłek, a dodatkowym elementem zabawy są konkursy z nagrodami - wyjaśnia przewodnik.
Jak przy tym dodaje na laurach nie ma zamiaru spoczywać, bo do zrobienia jest jeszcze dużo.
- Moim marzeniem jest po prostu kontynuacja imprez, które zapoczątkowałem, szczególnie wyjazdów, w których głównym punktem programu są twierdze i umocnienia - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?