MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żelazny punkt programu

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Do naszego miasta przypłynęło blisko 130 uczestników 53. Międzynarodowego Spływu Kajakowego. Wśród gości znaleźli się także kajakarze z Holandii, Belgii, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

<!** Image 2 align=none alt="Image 217921" sub="Wśród uczestników spływu są całe rodziny
[Fot.:Sławomir Kowalski]">

Do naszego miasta przypłynęło blisko 130 uczestników 53. Międzynarodowego Spływu Kajakowego. Wśród gości znaleźli się także kajakarze z Holandii, Belgii, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Kajakarska flota zawinęła do przystani AZS w Toruniu w czwartek wieczorem. W naszym mieście goście odpoczywali i podziwiali uroki starówki. Wczoraj spotkali się także z prezydentem Michałem Zaleskim.

<!** reklama>

Impreza organizowana jest już od 1960 roku. Początkowo szlakiem Pojezierza Brodnickiego, Drwęcy i Wisły pływali przede wszystkim Polacy. Wieść o wyjątkowym spływie szybko się rozniosła, a grono miłośników nie tylko się rozrastało, ale także robiło się coraz bardziej międzynarodowe.

Dziś spokojnie można mówić, że kajaki łączą narodowości i pokolenia. Wśród uczestników z Polski, Holandii, Belgii, Niemiec i Wielkiej Brytanii spotkać można całe rodziny. Zdarza się, że miłość do spływu przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.

- Najstarszy uczestnik spływu ma 84 lata. Kolejny, czyli ja, nie ustępuje mu znacząco - mówi Lech Bolt, komandor spływu. - Najmłodsza jest kilkuletnia Angielka. Najbardziej doświadczeni pamiętają na pewno, że niezmienne pozostaje to, że Wisła i Toruń są na trasie spływu od zawsze i na zawsze. Jest tutaj wspaniała atmosfera i życzliwi ludzie, dzięki tktórym czujemy się tu znakomicie.

W wielonarodowym i wielopokoleniowym tyglu kajakarzy są tacy, którzy w spływie brali udział co roku, już od... poczęcia. Mam 19 lat, ale można powiedzieć, że to moja 20. impreza - żartuje Radosław Bolt, który pierwszy spływ zaliczył jeszcze w łonie swojej mamy.

Dziś cała załoga wyrusza w dalszą drogę. Po Bachotku, Brodnicy, Golubiu-Dobrzyniu, Ciechocinie i oczywiście Toruniu pozostał już tylko Solec Kujawski i Chełmno - ponad 70 km. Cała trasa spływu wynosi 223 km i trwa tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska