Do dwóch śmiertelnych wypadków doszło we wtorek i w środę w okolicach Torunia. Przed policjantami uciekał również pijany kierowca.
<!** reklama right>We wtorek około godziny 23 w miejscowości Mała Nieszawka zginął kierowca opla. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że to nie on ponosi winę za wypadek. Podczas zmiany pasa ruchu, w opla uderzyła skoda i zepchnęła auto niemieckiej produkcji do rowu. Prowadzący opla mimo prób reanimacji zginął na miejscu zdarzenia.
W środę rano w miejscowości Łubianka, w pobliżu ośrodka zdrowia, kierowca fiata seicento potrącił rowerzystę. Ranny mężczyzna na skutek odniesionych obrażeń zmarł na drodze. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają toruńscy policjanci.
Kilku pijanych kierowców zatrzymali również we wtorek toruńscy policjanci. Prowadzący opla spowodował wypadek i próbował uciec.
Był nim 42-letni mieszkaniec powiatu toruńskiego, który w Małej Nieszawce wymijając opla uderzył w jego lewy bok. Prowadzący renaulta nie zatrzymał się po kolizji. Nie zahamował również, gdy próbowali zatrzymać go policjanci. Uciekając przed nimi zjechał najpierw z jezdni i zahaczył o ogrodzenie posesji, a potem jeszcze uderzył w tył forda jadącego w tym samym kierunku.
Kobieta prowadząca forda trafiła do szpitala z lekkimi obrażeniami.
Pijanemu kierowcy grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności, a także utrata auta i prawa jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
