Choć kulminacja opadów śniegu przypadła w niedzielę, to pierwsze pługopiaskarki wyjechały na toruńskie ulice już w piątek. Walczono, używając piasku i soli.
<!** Image 3 align=none alt="Image 184035" sub="Dzieci wczoraj wreszcie mogły poszaleć na sankach /Fot.: Jacek Smarz">- Czekaliśmy, czekaliśmy, aż wreszcie się doczekaliśmy. Zima w końcu przyszła. I bardzo dobrze, że akurat w ciągu weekendu. Ruch jest wtedy mniejszy na ulicach, dzięki czemu piaskarki są w stanie o wiele szybciej się przemieszczać - mówi Piotr Rozwadowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. W zimie jego pracownicy prowadzą na zmianę 24-godzinny monitoring sytuacji w mieście. Kierowcy czekają pod telefonem na domowych dyżurach. Wszystko po to, aby w razie opadów śniegu pierwsza z piaskarek mogła wyjechać na ulice w ciągu 10 minut.
<!** reklama>Test z tegorocznych przygotowań rozpoczął się w piątek wieczorem. Tuż po godz. 22 na ulicach pojawiło się pierwsze dziesięć ciągników. Do tego ładowarka oraz po dwa ciągniki na starówce oraz na drogach osiedlowych. Śnieg usuwano z jezdni do godz. 4 nad ranem.
W nocy z soboty na niedzielę zaczęła się dalsza część akcji. Sześć solarek posypało jezdnię, aby na wypadek dalszych opadów śnieg od razu topniał. W niedzielę potrzebne było dalsze wsparcie. Na terenie Torunia pracowało bez przerwy dwadzieścia jeden pojazdów MPO.
<!** Image 4 align=none alt="Image 184035" sub="Od rana rozpoczęło się usuwanie śniegu z ulic starówki /Fot.: Jacek Smarz">Warto zaznaczyć, że za każdym razem w pierwszej kolejności odśnieżane są główne arterie Torunia, czyli: Szosa Lubicka, Szosa Chełmińska, aleja Jana Pawła II, ulice Kościuszki, Czerwona Droga, Poznańska, Olsztyńska oraz wiadukty na ulicach Lubickiej i Kościuszki. Później pojazdy MPO kierowane są na pozostałe ulice. W sumie na terenie Torunia do odśnieżania jest około 600 kilometrów dróg, nad czym pracuje zespół około 50 osób.
Policja ostrzega, aby dostosować prędkość do warunków na drodze. Wszystko po to, aby uniknąć takich sytuacji jak wypadek, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę w Łysomicach. Kierowca volkswagena sharana, jadący od strony Papowa Toruńskiego, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w nadjeżdżającą ciężarową scanię. - W wyniku wypadku do szpitala trafiła podróżująca volkswagenem 56-letnia kobieta, 2- i 4-letnia dziewczynka oraz 8-letni chłopiec - mówi Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka toruńskiej policji.
Warto wiedzieć
Pierwszy atak zimy w Toruniu
Od piątku na ulice Torunia trafiło ponad 400 ton soli.
Dodatkowo pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczanie rozsypali także 100 ton piasku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
