Rozmowa z KRYSTIANEM KUBJACZYKIEM, dyrektorem Toruńskiej Agendy Kulturalnej, o zakończonym w sobotę Bella Skyway Festivalu.
<!** Image 3 align=none alt="Image 220912" sub="Podczas tegorocznego festiwalu światła można było obejrzeć jedenaście instalacji i pokazów. Na zdjęciu „Katedra” Raoula Kurvitza (Fot.: Sławomir Kowalski)">
- Nie było Panu za zimno podczas oglądania tegorocznych atrakcji w ramach festiwalu?
- Pierwszego dnia, czyli podczas inauguracji festiwalu pogoda na pewno nie była sprzyjająca. Co prawda, nie padało w czasie imprezy, ale deszcz, który pojawił się tuż przed jej rozpoczęciem, zrobił swoje.
- Tegorocznemu festiwalowi przyglądałem się przez trzy wieczory. Obserwowałem reakcje uczestników i pytałem ich o opinie. Narzekali na zmianę terminu z ciepłego sierpnia na chłodny wrzesień. Zaważyło to na frekwencji, a co za tym idzie, na oddźwięku całej imprezy...
- Doświadczenie z lat ubiegłych pokazuje, że frekwencja zawsze była mniejsza w te dni, w które pogoda była niekorzystna. Przy plenerowych wydarzeniach trzeba podejmować takie ryzyko.
<!** reklama>
- Podczas poprzednich festiwali centrum Torunia tętniło życiem. Nie można było znaleźć wolnego miejsca w ogródkach wokół Rynku... Teraz z uwagi na wrześniową porę to wszystko zniknęło. Co zaważyło na zmianie terminu?
- Powodów było kilka. Nie zapomnijmy, że Bella Skyway Festival i tak jest wyjątkowy, albowiem odbywa się dość wcześnie. Wszystkie europejskie festiwale światła rozpoczynają się dopiero pod koniec października i kończą w styczniu, a więc dyktują pewien standard jesienno-zimowy. Zeszłoroczne tłumy na naszej imprezie sprawiły, że postanowiliśmy przesunąć festiwal na późniejszy termin, kiedy szybciej robi się ciemno i dzięki temu wydłużyć czas przeznaczony na oglądanie instalacji o około godzinę. Chcieliśmy, aby więcej osób miało okazję je zobaczyć. Drugim powodem były nasze ustalenia ze sponsorem.
- Domyślam się zatem, że wpływ miał także fakt, że w tym samym terminie odbywały się Toruńskie Dni Opieki Długoterminowej, organizowane przez TZMO - sponsora tytularnego festiwalu?
- Tak.
- Pieniądze okazały się ważniejsze od zadowolenia uczestników?
- Nikt nie ma patentu na zaklinanie pogody, niestety. Mimo sprzyjających prognoz trzeba wziąć pod uwagę, że tegoroczny wrzesień był o wiele chłodniejszy niż w poprzednich latach. Więcej też było opadów.
- Jaką kwotą wspierają festiwal TZMO?
- Tego nie mogę powiedzieć. Obowiązuje nas tajemnica handlowa związana z zawartą umową.
- Jakie wnioski wyciągnął Pan jako dyrektor z tegorocznego festiwalu?
- Jeśli chodzi o organizację, to mamy kilka drobnych przemyśleń. Festiwal podąża w dobrym kierunku. Jeżeli chodzi o termin organizacji Bella Skyway Festival, to jest to kwestia do przemyślenia. Trudno, abym już dwa dni po zakończeniu imprezy podejmował konkretne decyzje. Jesteśmy jeszcze przed wewnętrznym podsumowaniem.
- TZMO podpisały umowę z Toruńską Agendą Kulturalną na trzy lata. Czy to oznacza, że teraz do 2015 roku czekają nas chłodniejsze, wrześniowe edycje Bella Skyway Festival?
- Nie mogę zdradzać wszystkich elementów umowy zawartej ze sponsorem tytularnym.
***
Czekamy na zdjęcia z festiwalu
Do 4 października br. pod adresem: [email protected] czekamy na zdjęcia Czytelników dokumentujące Bella Skyway Festival.
Wybrane fotografie będziemy publikować na naszej stronie.
Dla autora najciekawszej fotografii przygotowaliśmy nagrodę - przenośne DVD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?