Dziedzictwo Wandalów

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/budniewska_lucyna.jpg" >Określenie „wandale” wywodzi się, jak powszechnie wiadomo, od starożytnego germańskiego plemienia Wandalów, którzy na przełomie er przebywali zresztą na części terytorium obecnej Polski. W burzliwym okresie wędrówek ludów i najazdu Hunów na Europę, przemieszczali się na południe i wkroczyli na ziemie chylącego się ku upadkowi cesarstwa rzymskiego.

<!** reklama>Stali się wkrótce postrachem cywilizowanego świata. Od zniszczeń pozostawionych po najeździe na Rzym - w poszukiwaniu metalu Wandalowie wyrywali podobno żelazne klamry spinające kamienie, z których zbudowane były budynki, powodując ich zawalenie - nazwa plemienna Wandal stała się synonimem osobnika niszczącego wszystko na swojej drodze.

Chociaż minęło kilkanaście stuleci, ta tradycja okazuje się wyjątkowo żywotna. Kradzieże metalowych elementów studzienek kanalizacyjnych, fragmentów pomników, figurek czy wręcz nagrobków na cmentarzach, to nadal plaga - także w naszym mieście.

Kto wie, czy nie gorszym jeszcze występkiem przedstawicieli kulturowego marginesu jest zaśmiecanie bliższego i dalszego otoczenia. Dlatego spodobała mi się inicjatywa jednego z samorządów, gdzie przedstawicieli odpowiednich służb wyposażono w rękawiczki i inny niezbędny do przeszukiwania dzikich wysypisk sprzęt. Każdy znaleziony dokument, list, rachunek, pozwala zidentyfikować sprawcę zaśmiecania terenu. Chciałabym, aby i u nas przeprowadzono kilka takich spektakularnych akcji, a śmieciarzy publicznie napiętnowano i ukarano - skazując ich na prace społeczne przy sprzątaniu miasta. Z miotłą w ręku mieliby pewnie czas na refleksję nad swoim zachowaniem.