MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin sumienia

Aleksander Nalaskowski
Daleki jestem od opinii politykierów i zawodowych graczy parlamentarnych, że Polska już się rozpadła. Ale jeszcze dalszy jestem od opinii, że „nic się nie stało”. Otóż od dłuższego czasu mam wrażenie (i graniczy ono z pewnością), że istniejemy niemal wyłącznie dzięki ludziom dobrej woli, których - jak u Cześka Niemena - jest więcej, więcej niż leniwych półinteligentów.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/nalaskowski_aleksander.jpg" >Daleki jestem od opinii politykierów i zawodowych graczy parlamentarnych, że Polska już się rozpadła. Ale jeszcze dalszy jestem od opinii, że „nic się nie stało”. Otóż od dłuższego czasu mam wrażenie (i graniczy ono z pewnością), że istniejemy niemal wyłącznie dzięki ludziom dobrej woli, których - jak u Cześka Niemena - jest więcej, więcej niż leniwych półinteligentów. <!** reklama>

Ostatnio miałem dużo zawodowej bieganiny. Tak się zdarza. I spotykałem się z prostą życzliwością. Gdzieś ktoś poczekał na mnie, chociaż już skończył pracę, gdzieś indziej ktoś dał na coś dla szkoły upust, bo odstąpił od wypisanej na etykiecie ceny. Mimo wolnego dnia pracownica dziekanatu przyszła późnym popołudniem uruchomić procedurę obrony pracy magisterskiej dla studentki w zaawansowanej ciąży, a młody przyjaciel za „dziękuję” popilotował załatwienie spraw w jakimś konsulacie, bo inaczej szkolna wycieczka nie doszłaby do skutku. Mógłbym mnożyć przykłady, ale „Nowości” dają mi na felieton za mało znaków. Każda z wymienionych osób mogłaby powiedzieć „nie” i byłoby to zgodne z prawem, ale każda powiedziała „tak”, bo było to zgodne z jej sumieniem. Bo Polska jako system administracyjny, system państwowy co rusz się potyka i upada. Po każdym upadku podnosi się ubrudzona i mniej wiarygodna. Tam, gdzie urzędnik nie ma sumienia, gdzie chce mieć mniej pracy, gdzie boi się być uczciwszym, gdzie drży przed politykami, tam właśnie padamy na łopatki.

Jakiś prokurator czy sędzia, który oszustowi daje przyzwolenie na działalność, której prowadzić nie powinien, jacyś „opiekunowie społeczni”, którzy nie dostrzegają w śmierci dziecka z rodziny zastępczej niczego podejrzanego i tym samym przyczyniają się do śmierci drugiego maluszka, jacyś biegli, którzy dopuszczają się rzeczy haniebnej i kaleczącej uczucia - zamiany ciał ofiar smoleńskiej hekatomby, decydenci, którzy nie wyciągają wniosków z lotniczej katastrofy wojskowej „Casy”, urzędniczka druga po prezydencie, która mówi, że była tam, gdzie nie była. A jeszcze autostradowi bankruci, taśmy ludowców&

Tam wszędzie zawodzi system, a najprościej państwowość, za którą wszak płacimy wszyscy. A ile jeszcze się dowiemy? Ile jeszcze przed nami?

W tej sytuacji ratuje nas tylko ludzka życzliwość, mądrość wielu współobywateli, zwyczajna solidarność. I nie państwo zdaje egzamin, nie państwo, drodzy parlamentarzyści, lecz jego obywatele, którzy potrafią być dla siebie „mimo wszystko”, a nawet mimo was. Ci obywatele to nie tylko anonimowi przechodnie. To wielu nauczycieli, burmistrzów, wójtów, urzędników, próbujących omijać niedorzeczności i faktycznie służyć rodakom.

I tylko mnie zastanawia to, jak bardzo musi brakować wstydu, by w zmonopolizowanych mediach mówić, że wszystko jest OK?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska