Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Era bez menadżera

Redakcja
Konkursy na stanowiska kierownicze w toruńskiej kulturze to dramat. Albo ci, którzy się zgłaszają, nie mają właściwych kwalifikacji, albo po prostu brakuje chętnych.

Konkursy na stanowiska kierownicze w toruńskiej kulturze to dramat. Albo ci, którzy się zgłaszają, nie mają właściwych kwalifikacji, albo po prostu brakuje chętnych.

<!** Image 2 align=none alt="Image 178306" sub="Nadzór nad kulturalnymi wydarzeniami, które odbywają się w dwustutysięcznym mieście, to prawdziwe wyzwanie. Na zdjęciu dyrektor Toruńskiej Agendy Kulturalnej, Krystian Kubjaczyk Fot. Jacek Smarz">Po raz kolejny potwierdził to ostatni konkurs na dyrektora Krzywej Wieży. W szranki o tytuł szefa Toruńskiej Agendy Kulturalnej stanęło tylko dwóch kandydatów. Pełniący obowiązki dyrektora Krystian Kubjaczyk oraz „pracownik toruńskiej oświaty legitymujący się doświadczeniem w zarządzaniu szkołą”. Obaj przedstawiali przed komisją swoją koncepcję. I nie trzeba się nawet rozpisywać, kto w tym starciu wygrał, doświadczeniem i umiejętnościami w pozyskiwaniu unijnych środków.

Wyciągani są za uszy

Droga Krystiana Kubjaczyka do Krzywej Wieży, gdzie kiedyś mieścił się karcer dla kobiet, a teraz - zdaniem niektórych - więziona jest toruńska kultura, nie była prosta. Magistrat wyciągnął Kubjaczyka za uszy z Teatru Baj Pomorski, gdzie obecny szef TAK-u, jako trener regionalny ds. funduszy unijnych, ściągał strumień gotówki płynącej z Unii Europejskiej na teatralne przedsięwzięcia. Powierzono mu stworzenie aplikacji w konkursie Toruń ESK 2016. Choć Toruń przegrał, to jednak Kubjaczyk osobiście wyszedł z tej porażki z twarzą.

Jego awans do Krzywej Wieży związany był z perturbacjami wokół poprzedniej dyrektor - Olgi Marcinkiewicz. Wybrano ją w drugim konkursie (pierwszy nie został rozstrzygnięty), a jej kontrkandydatami byli wówczas: astronom i niedoszły radny Maciej Mikołajewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, pracownik Wydziału Kultury UMT Piotr Giza, Paweł Matlakiewicz z Fundacji Platon oraz Aleksandra Kośmieja, dyrektor Nakielskiego Ośrodka Kultury. Marcinkiewicz odpadła z gry w Toruniu. Dziś wspiera bydgoską kulturę.

<!** reklama>Brak kompetentnych chętnych biorących udział w konkursach dał się wyraźnie poznać trzy lata temu podczas wyboru dyrektora Wydziału Kultury. Zanim na dyrektorskim stołku zasiadł Zbigniew Derkowski (ściągnięty ostatecznie przez prezydenta Torunia Michała Zaleskiego z kierowania Dworem Artusa), rozpaczliwą i bezskuteczną walkę o wejście głównymi drzwiami do zarządzania miejską kulturą stoczyli: magistracki urzędnik Piotr Giza oraz dziennikarka proprezydenckiej TVK Toruń - Maria Choduń. Nikt poza nimi na udział w konkursie się nie zgodził.

Wciąż te same nazwiska

O zawirowaniach wokół wyboru dyrektora programowego biura „Toruń 2016” w 2010 roku lepiej już nie wspominać.

W toruńskim tyglu kulturalnym - poza kilkoma kamikadze - wciąż przewracają się te same nazwiska z profesorem Witoldem Chmielewskim na czele. Powiew świeżości, prowokujący choćby nawet do kolejnej nowej dyskusji o kulturze, wniósł ostatnio jedynie udział Joanny Scheuring-Wielgus w konkursie na szefa Centrum Sztuki Współczesnej. Scheuring-Wielgus zajmowała się dotychczas między innymi działaniami public relations dla firmy „Toruń-Pacific” i odpowiadała za zagraniczne kontakty Teatru Wiczy.

Boli, że obsadzanie kluczowych dla kultury stanowisk odbywa się w Toruniu zazwyczaj z łapanki, a później legitymizuje się ich władze w zasadzie przez zasiedzenie. Trudno uwierzyć, że w ponad 200-tysięcznym mieście brakuje osób, które byłyby w stanie udźwignąć na barkach odpowiedzialność i miałyby racjonalne pomysły na skierowanie toruńskiej kultury na wyższy poziom. Nawet gdy ta będzie kopać, szczypać i krzyczeć. Bo taka też czasami jest jej rola.

Zmiany na czele Krzywej Wieży

  • Przez Toruńską Agendę Kulturalną (wcześniej biuro Toruń 2016) na zarządzających i koordynujących działania stanowiskach przewinęło się kilka osób.
  • Byli to: Barbara Sroka (jako pełnomocnik prezydenta), Olga Marcinkiewicz, Roman Kołakowski. Zbigniew Lisowski i obecnie Krystian Kubjaczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska