<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/budniewska_lucyna.jpg" >Nie da się przy każdym parlamentarzyście ani przy każdym biurze postawić ochroniarza. Kiedy minie szok spowodowany łódzkim zabójstwem, wszystko wróci zapewne w utarte koleiny. Pamiętacie jeszcze Państwo aferę z wąglikiem sprzed kilku lat? Przez jakiś czas wszyscy dokładnie oglądali przesyłki przed ich otwarciem, stosowali specjalne procedury, po czym sprawa przycichła, a „dowcipnisie” przestali wysyłać listy z mąką w środku.
Teraz może być podobnie, bo faktycznie nie za bardzo wiadomo, jakie konkretnie środki ostrożności można byłoby tu stosować. Zamknąć biura poselskie? Rozmawiać z petentami przez kratę? Sprawdzać przed wejściem, czy ktoś nie wnosi broni? A co z innymi urzędami? Doszlibyśmy do tego, że każdego obywatela musiałby pilnować policjant.
<!** reklama>Toruński poseł Zbigniew Girzyński był na liście polityków, którymi interesował się zabójca. Mimo to jego biuro pozostaje otwarte dla ludzi. Gdyby zdecydował się wprowadzić radykalne środki ostrożności, byłoby to zwycięstwo Ryszarda C. i jemu podobnych. Strach może zdemolować nasze życie publiczne, tak jak zdemolował je już poziom dyskusji politycznej w ostatnim czasie. Pomijając polityczne aspekty sprawy, pozostaje realny problem nie tyle z terrorystami, bo to na szczęście nadal rzadkość, co po prostu z osobami agresywnymi, czasem zaburzonymi, pod wpływem alkoholu lub narkotyków, które nachodzą różne instytucje, także redakcję. Tu rzeczywiście szkolenie może się przydać, a urzędnicy powinni wiedzieć, że mogą liczyć na szybką interwencję policji lub ochrony. To chyba lepszy sposób postępowania niż zamykanie się w biurach jak w twierdzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
