MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grzechu wart

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
No i proszę, pan Jerzy zawiódł. Chyba po raz pierwszy. Kiedy przed wyborami Jerzy Szmajdziński poparł Wojciecha Olejniczaka, lewicowi publicyści odetchnęli z ulgą, że już wiadomo, kto zostanie szefem SLD. Bo przecież pan Jerzy zawsze obstawia tylko pewniaków.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/zaluski_mariusz.jpg" >No i proszę, pan Jerzy zawiódł. Chyba po raz pierwszy. Kiedy przed wyborami Jerzy Szmajdziński poparł Wojciecha Olejniczaka, lewicowi publicyści odetchnęli z ulgą, że już wiadomo, kto zostanie szefem SLD. Bo przecież pan Jerzy zawsze obstawia tylko pewniaków. A tu narodził się nowy wódz - Grzegorz Napieralski. Tylko co to oznacza dla Sojuszu? Próbę renesansu w klimacie Zapatero (którego pan Grzegorz podobno kocha szczerze i niezmiernie) czy smętne rozpływanie się w mrokach dziejów, razem z peerelowskimi generacjami?

Bo nie czarujemy się - wołania, że lewicowy elektorat mamy w Polsce ogromny, więc SLD zawsze przetrwa, to zaklinanie rzeczywistości. I nie chodzi o to, że są kraje, które dają sobie radę bez klasycznej lewicowej partii w pierwszej lidze, ale o to, że konkurenci Sojuszu nauczyli się skutecznie dobierać do tego elektoratu. Tyle że jedni wabią roszczeniowców, a drudzy obyczajowych liberałów. I nie łudźmy się, poziom lewicowości elektoratu z głosowaniem na SLD nie ma dziś wiele wspólnego.

<!** reklama>Na co postawi więc Grzegorz Napieralski? Tego do końca nie wie chyba nawet sam niezniszczalny Szmajdziński. Bo Napieralski wbrew pozorom nie jest tak oczywisty, jak Wojciech Olejniczak, przewidywalny nawet w swoich zabawnych woltach i miękkich relacjach z PO. Oczywiście wszyscy akcentują dziś jedną gębę Napieralskiego - partyjne betoniarstwo i antykościelność. Tyle że postpezetpeerowski skansen to nie pomysł na przyszłość. Napieralski musi zdecydować, kto jest politycznym targetem SLD i mozolnie sprzedawać publice produkt pod nazwą „nowa lewica”. Bo nie chodzi już o powrót do potęgi z czasów „Kanclerza” Millera i „Brzytwy” Oleksego. Chodzi tak naprawdę o przetrwanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska