Wzmożony ruch w supermarketach to szansa na znalezienie dodatkowej pracy do końca grudnia. Dorobią też hostessy i... święci Mikołajowie.
- W każdym sklepie w Polsce przyjmujemy teraz, w okresie przedświątecznym, dodatkowych pracowników. Średnio po 15-20 osób – informuje Damian Ponczek, rzecznik Géant Polska. – Na wstępie uprzedzamy, że chodzi o zatrudnienie tymczasowe. Choć bywa, że przy takiej okazji niektórzy zostają stałymi pracownikami.
Bez specjalnych wymagań
Kogo szukają supermarkety w listopadzie? Głównie dodatkowych kasjerek i osób do układania towaru na sklepowych półkach. Nie proponują rewelacyjnych stawek, ale nie stawiają też specjalnych wymagań.
- Przyjmujemy osoby bez doświadczenia i kwalifikacji związanych z handlem – mówi Damian Ponczek. – Dla nas ważne jest, by byli to ludzie operatywni i elastyczni. Ich rolą staje się bowiem pomaganie w różnych działach, w zależności od potrzeb. Staramy się też być otwarci, jeśli chodzi o czas pracy.
W jaki sposób markety szukają dodatkowej siły roboczej? Współpracują z PUP-ami, korzystają też z prywatnych agencji pośrednictwa pracy. Te natomiast najczęściej posługują się ogłoszeniami w mediach. Toruński Carrefour już przeprowadził wstępną rekrutację dodatkowego personelu. Przyjęto głównie kasjerów, korzystając z ankiet osób wcześniej deklarujących chęć współpracy. W Géancie rekrutacja jeszcze trwa. Pytać można też w mniejszych sklepach, które w okresie przedświątecznym coraz chętniej zatrudniają dodatkową pomoc.
Praca legalna, stawki niskie
- Stawki za pracę tymczasową nie należą do wysokich, ale nie ukrywajmy, w ciężkiej sytuacji na rynku pracy i takie oferty bywają rozchwytywane – mówi Monika Neumann z agencji GP People. – Ostatnio dysponujemy ofertami tymczasowego zatrudnienia w dużej toruńskiej firmie, produkującej urządzenia grzewcze. Wiadomo, że jest to oferta sezonowa, związana z porą roku. Wbrew pozorom, oferta skierowana jest do kobiet, bo pracodawcy zależy na osobach ze zdolnościami manualnymi.
Szansą dla młodych osób stają się też przedświąteczne promocje w dużych sklepach. Potrzebne są hostessy, którym płaci się więcej niż pracownikom, układającym towar na sklepowych półkach. Męską „fuchą” pozostaje odgrywanie św. Mikołaja. W ubiegłym roku za wizytę tego świętego rodzice płacili średnio 50 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?