Kolejne drzewa pod topór, tym razem przy Wałach Sikorskiego

- Byłam ostatnio na starówce, a wracając do domu przechodziłam przez przejście dla pieszych przy Urzędzie Miasta. Zauważyłam, że na Wałach gen. Sikorskiego, gdzie trwają prace remontowe, zostały wycięte dwa duże drzewa. Chciałabym się dowiedzieć, kto na to pozwolił i czy ta wycinka była konieczna. Przecież w Toruniu niedługo w ogóle nie będziemy mieli zieleni. Czy nie można było oszczędzić tych drzew, a jeśli nie, to czy zostaną nasadzone nowe? - pyta Czytelniczka.
[break]
Z drugiej strony otrzymujemy sygnały, że w naszym mieście jest dużo starych drzew, które nadają się do wycięcia, ale nikt tego nie robi.

Nie wycina się bez powodu

O wyjaśnienia w sprawie wyciętych drzew zwróciliśmy się do Szczepana Buraka - dyrektora Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że w Toruniu nie zabraknie zieleni.
- Wycinka drzew przy Wałach gen. Sikorskiego była niezbędna. Decyzję o wycięciu podjął Wojewódzki Konserwator Zabytków. To nie jest tak, że wycinamy drzewa bez przyczyny. Ostatnio po przeciwnej stronie Wałów gen. Sikorskiego wycięliśmy cały rząd klonów, które były stare i spróchniałe. Kiedy wycięliśmy drzewa w pobliżu Urzędu Miasta, a było to związane z przebudową, okazało się, że te drzewa też nie były w najlepszym stanie. Wojewódzki Konserwator Zabytków bez powodu nie podjąłby takiej decyzji - tłumaczy dyrektor Szczepan Burak.

Rosną nowe drzewa

Czytelnicy nie powinni również mieć powodów do obaw, jeśli chodzi o zieleń w Toruniu. Jak nas poinformował dyrektor Burak, w miejsce wyciętych drzew są nasadzane nowe.
- Wojewódzki Konserwator Zabytków poza tym, że decyduje o wycince drzew, to również nakazuje nasadzać nowe drzewa. O stan zieleni miejskiej nie musimy się martwić, ponieważ drzew w Toruniu będzie nadal tyle samo. Na razie te młode drzewka nie rzucają się w oczy, ponieważ jeszcze nie urosły - dodaje Szczepan Burak.