Walka z bezrobociem nie przekłada się na trwały efekt - rozwiewa złudzenia Wojewódzki Urząd Pracy. Bez pracy jest 186 tysięcy osób.
Kujawsko-Pomorskie ze swoją 22-procentową stopą lokuje się w czołówce województw najdotkliwiej dotkniętych bezrobociem. Nieodmiennie, od pięciu lat, odstaje od średniej krajowej o 4-4,5 punktów procentowych. Największy problem sprawia wciąż sektor przedsiębiorstw.
– Tu zatrudnienie nie wzrasta, więc trudno mówić o tym, by walka z bezrobociem przekładała się na trwałe efekty – nie kryje Artur Janas, dyrektor ds. Rynku Pracy WUP w Toruniu. – Gorzej, zagrożone są dotychczasowe miejsca pracy w przedsiębiorstwach. Przykładem ostatnich dni jest chociażby „Metron”. Rewelacji nie można się też spodziewać po „Elanie”, choć tam sytuacja wydaje się stabilniejsza.
Coraz mniej osób może też liczyć na tzw. zatrudnienie subsydiowane (prace interwencyjne, roboty publiczne, szkolenia). Powód?
– Warunki stawiane przez państwa wspólnoty europejskiej, które nas też obowiązują – wyjaśnia Artur Janas. – Konieczność zatrudnienia pracownika po okresie subsydiowanym skutecznie zniechęca pracodawców.
Dwa kolejne niepokojące trendy, to wzrost ludzi z wyższym wykształceniem w grupie bezrobotnych i wciąż rosnąca liczba osób długotrwale pozostających bez pracy. Pierwszemu zjawisku WUP-y starają się zapobiegać pozyskując środki na staże dla ludzi młodych. Efekty jednak trudno uznać za zadowalające. Trwa ucieczka młodzieży na Zachód, bo nawet ukończone studia nie dają żadnej gwarancji zatrudnienia.
– Tak naprawdę znaczącej poprawy spodziewać możemy się koło roku 2015, kiedy pełnoletność osiągnie pokolenie niżu demograficznego. Takie są „twarde fakty” – rozwiewa złudzenia dyrektor Janas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?