Mało kto sprząta po psach

Dyskusji w sprawie basenu przy ul. Bażyńskich nie było. Sporo było za to skarg i zażaleń w najróżniejszych sprawach. Co wytknęli miejskim urzędnikom mieszkańcy?

<!** Image 2 align=none alt="Image 169854" sub="Na basenie przy ul. Bażyńskich uczniowie kl. 3 szkoły muzycznej pływali pod opieką ratownika Sławomira Kolonowskiego / Fot. Grzegorz Olkowski">Do szkoły przy ul. Bażyńskich na coroczne spotkanie z prezydentem Michałem Zaleskim oraz podległym mu służbami mieszkańcy przyszli przygotowani. Niektórzy, jak Ryszard Urbański, z wypisaną w notatniku listą pytań. - Jak dojechać wieczorem z Merinoteksu do Skarpy, bo odkąd skrócono trasę tramwaju nr 4 jest z tym problem? Czy nie można wprowadzić wzorem sąsiadów z Bydgoszczy biletu „autobus plus tramwaj”, który ułatwiłby komunikację? Ludzie mogliby przy ul. Wschodniej przesiadać się na linię 34. Dlaczego w mieście wciąż funkcjonują nieaktualne nazwy przystanków np. „Jubilat” i czy można to zmienić? - pytał przedstawicieli Miejskiego Zakładu Komunikacji.

<!** reklama>Ci byli nieprzejednani.- Do nazw ludzie są przyzwyczajeni. Z kolei taki bilet już testowaliśmy, chętnych było niewielu, dlatego wprowadziliśmy tanie „sieciówki”, a dojechać można zawsze, przysiadając się przy ul. Reja na tramwaj „jedynkę” - przekonywali pracownicy MZK. - Ale wówczas trzeba kasować dwa bilety, a nie jeden - ripostował torunianin.

Z kolei drogowcom mieszkańcy wytknęli niedoróbki na ulicach. - Buduje się zbyt wysokie krawężniki. Dla rowerzystów i mam z wózkami nie do pokonania - skarżyła się jedna z kobiet. Inny mieszkaniec nie omieszkał zauważyć, że przy zjeździe z wiaduktu przy ul. Kościuszki na wysokości Młynów Toruńskich w trakcie przebudowy tak zwężono ścieżkę rowerową, że nie sposób wyminąć się bez zjechania na chodnik. - Czy tak ma być? Czy ta inwestycja jest już skończona? - pytał z niedowierzaniem torunianin.

- Poprawimy przy okazji przebudowy ul. Dworcowej - obiecał Stefan Kalinowski, wicedyrektor MZD. Przekonywał też, że krawężniki są sukcesywnie obniżane.

Mieszkańcy zrecenzowali też zeszłoroczną akcję miejską, która miała zachęcić ludzi do sprzątania po swoim psie. - Pieniądze wydano „happeningowo”, a nic się nie zmieniło - stwierdził jeden z mieszkańców. Jego zdaniem psie kupy mogłyby „sprzątnąć” mandaty straży miejskiej. - Tylko, że intencją strażników nie jest karanie - zauważył torunianin.

Straż miejska jak zawsze w tej sprawie okazała bezradność. - Przy mundurowych właściciele grzecznie sprzątają po psach - usłyszeli mieszkańcy od przedstawiciela strażników.

Podczas spotkania włodarze mieli przedyskutować z mieszkańcami plany dotyczące przebudowy basenu przy ul. Bażyńskich. „Dyskusja” sprowadziła się do przedstawienia dwóch koncepcji zmian w obiekcie - kapitalnego remontu (koszt 6,9 mln zł) lub gruntownej przebudowy z rozbudową basenu (ok. 15-20 mln zł). Mieszkańcy bardziej niż basenem byli jednak zainteresowani przebudową skrzyżowania przy placu biskupa Chrapka. Miejski Zarząd Dróg przedstawił kilka koncepcji zmian. - Widzielibyśmy tam rondo - stwierdził Stefan Kalinowski.

Ważne inwestycje

• Przed dyskusją urzędnicy zawsze przedstawiają najbliższe plany remontowo-budowlane dla dzielnicy.

• Jakubskie czeka przebudowa m.in. Szosy Lubickiej w rejonie dawnych zakładów mięsnych. Z kolei przy ul. Wojska Polskiego od strony kościoła, na odcinku od ul. Bażyńskich do Kościuszki powstanie parking.

• Do 2013 r. w dawnych Młynach Toruńskich ma powstać centrum nauki, a do 2012 r. Toruński Inkubator Przedsiębiorczości.