MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek nie chce dać podwyżek

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Związkowcy mówią, że marszałek powinien wywiązać się z obietnicy i podwyższyć pensje pracownikom instytucji kultury. Marszałek twierdzi, że żadnego porozumienie w tej sprawie nie było.

Związkowcy mówią, że marszałek powinien wywiązać się z obietnicy i podwyższyć pensje pracownikom instytucji kultury. Marszałek twierdzi, że żadnego porozumienie w tej sprawie nie było.

Członkowie związków zawodowych opery, filharmonii i wojewódzkiej biblioteki i zrzeszenie w NSZZ „Solidarność” domagają się podwyżek płac.

- Przydział środków na waloryzację płac zadowoli naszych pracowników - twierdzą pracownicy biblioteki i dodają, że niepokoi ich stwierdzenie przedstawiciela Urzędu Marszałkowskiego, że to dyrektorzy muszą sami wypracować pieniądze na podwyżki oraz, że „związki nie są stroną, a ich działalność powinna kończyć się na porozumieniach z pracodawcą”.

<!** reklama left>- Pracodawcą, czyli dyrektorem, który otrzymuje pieniądze z urzędu - wyjaśnia Leszek Walczak, przewodniczący regionu bydgoskiego NSZZ „Solidarność”. - Poprzedni zarząd miał inny styl. Rozmawiał ze związkowcami z organizacji zakładowych. Obecny ma inne metody pracy. Związkowcy musieli zwrócić się do swoich dyrektorów, a ci odpowiedzieli, że nie mają pieniędzy - dodaje.

Walczak mówi, że „Solidarność” wystąpiła do marszałka Piotra Całbeckiego. Pierwsze negocjacje zaplanowano na najbliższy poniedziałek.

Były wicemarszałek województwa Jan Szopiński przyznaje, że każdego roku na początku artystycznego sezonu, regulowano wysokość płac. Potwierdza to również rzecznik obecnego marszałka Piotra Całbeckiego.

Z wyliczeń jakie otrzymaliśmy z toruńskiego urzędu, wynika, że w latach 2005-2006 wydatki na płace systematycznie rosły, w filharmonii nawet o 30%.

- W związku z powoływaniem się przedstawicieli związków zawodowych na rzekome porozumienie w sprawie podwyżek, zawarte pomiędzy Komisją Zakładową Związków Zawodowych Filharmonii Pomorskiej i Opery Nova w Bydgoszczy a Zarządem Województwa, trudno się ustosunkować do powyższych roszczeń, gdyż żadna kopia takiego porozumienia nie znajduje sią w dokumentacji Urzędu Marszałkowskiego - informuje Beata Krzemińska, rzecznik marszałka.

- Obie bydgoskie instytucje kultury cieszą się międzynarodową sławą i, przepraszam za porównanie, wybitni muzycy nie mogą zarabiać tyle, ile otrzymują pracownicy domów kultury. Opera Nova i Filharmonia Pomorska są współfinansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego - oświadcza przewodniczący regionu. - W poprzednich latach powoli udawało nam się podwyższać ich zarobki.

Jak będzie tym razem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska