Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narkotykowa piramida przed sądem

Małgorzata Oberlan
Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa w procesie handlarzy narkotyków
Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa w procesie handlarzy narkotyków Grzegorz Olkowski
Proces handlarzy narkotyków w Sądzie Okręgowym w Toruniu trwa już kolejny rok. I końca nie widać... Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa, której termin znów obrońcy oskarżonych usiłowali odroczyć.

Proces handlarzy narkotyków w Sądzie Okręgowym w Toruniu trwa już kolejny rok. I końca nie widać... Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa, której termin znów obrońcy oskarżonych usiłowali odroczyć. Sędzia Marek Biczyk jednak nie uległ. Tym bardziej że do przesłuchania był świadek - Marcin K. pochodzący z Chełmży, ale od 4 lat mieszkający w Niemczech. Kolejny raz w Polsce pojawiłby się dopiero na Wielkanoc.

Bracia z Grzywny na górze
Wszystkich 14 mężczyzn Prokuratura Okręgowa w Toruniu oskarżyła już w sierpniu 2013 roku. Zarzuca im, że w latach 2009-2012 wprowadzili na rynek w regionie kilkadziesiąt tysięcy porcji narkotyków.

- Przez ręce niektórych z nich przeszły narkotyki liczone w dziesiątkach kilogramów, o wartości nawet 400 tysięcy złotych - mówi Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Chodzi przede wszystkim o amfetaminę, ale też marihuanę, ekstazy i kokainę. Trafiały one do odbiorców w Toruniu, Chełmży, Grudziądzu i okolicach.

Czytaj też: Ośrodek zdrowia w Turznie musi sporo zapłacić

Prokurator Wojciech Kasza, referent tej sprawy, zaznacza, że oskarżeni nie stanowili zorganizowanej grupy przestępczej. Raczej piramidę osób, z których każdy szczebel realizował własne interesy. Bo to właśnie pieniądze i chęć zysku kierowały oskarżonymi.

Z grona 14 oskarżonych pięciu dobrowolnie poddało się karze. Sądzeni obecnie są: Daniel H., Grzegorz K., Maciej M. (wszyscy z Grudziądza), Marcin B. i Sławomir E. (obaj z Chełmży), Mariusz M. z Kowalewa Pomorskiego, Rafał W. z Torunia oraz bracia Piotr i Paweł J. z Grzywny.

To właśnie bracia z Grzywny, jak dowodzi prokuratura, stać mieli na szczycie piramidy. Tuż przy nich Sławomir E. oraz Mariusz M. Tego ostatniego doprowadzono wczoraj do sądu skutego łańcuchem. Przebywa bowiem w zakładzie karnym.

Towar brali z Bydgoszczy

Bracia Piotr i Paweł J. z Grzywny są natomiast na wolności. Jeden z nich prowadził firmę brukarską. Byli aresztowani przez około rok, ale sąd te areszty im uchylił.

Osoby na szczycie piramidy sprowadzały narkotyki z dwóch źródeł. Jak przekazuje prokurator Wojciech Kasza, towar pochodził głównie z Bydgoszczy. Jego dysponentami byli dobrze znani wymiarowi sprawiedliwości Paweł J. i Wiesław L.

- To mężczyźni powiązani z tak zwanym gangiem „Kadafiego”. Nie są jednak sądzeni w jego procesie. Ich sprawy, dotyczące dużych ilości narkotyków, zostały wyłączone. Akty oskarżenia przeciwko nim skierowaliśmy do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w 2014 roku - informuje Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.

Przeczytaj także: Gwałciciel z Rogówka ciągle na wolności

Drugim źródłem towaru była Holandia. To do niej, jak dowodzi prokuratura, jeździli bracia Piotr i Paweł J., np. po kokainę. Stąd też dodatkowe zarzuty przemytu dla nich, postawione przez śledczych.

Szczebel niżej w tej piramidzie działali Marcin B. z Chełmży oraz Maciej M. z Grudziądza. Oni mieli dilować, czyli sprzedawać mniejsze ilości narkotyków pozostałym oskarżonym.

Gdzie odbywał się handel amfą, marychą, koką i ekstazy? Oskarżeni dbali o to, aby się nie afiszować. Wybierali takie miejsca spotkań jak ulice, parkingi, dom, praca. Nie handlowali raczej w dużych skupiskach ludzi, spotykanych w dyskotekach czy klubach rozrywkowych. Mimo tych środków ostrożności jednak wpadli.

- Większość z oskarżonych to osoby już karane. W związku z tym grożą im wyroki uwzględniające działanie w warunkach recydywy: od 3 do 15 lat więzienia - zaznacza Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Długa droga do wyroku
Trudno przewidzieć, kiedy zakończy się ten proces. Każdy z oskarżonych ma swego obrońcę. Wczorajsza rozprawa była jedną z tych, na której widać było tego skutki.

Jeden z oskarżonych się rozchorował. Nie zdążył, co prawda, udać się do lekarza sądowego, ale zaniemógł poważnie. Jego obrońca wnosił o przełożenie rozprawy. Inny oskarżony, Mariusz M., wnioskował o zmianę obrońcy. Twierdził, że z przyznanym mu z urzędu mecenasem „od kilku miesięcy nie ma żadnego kontaktu”.

Niełatwe dla sądu było nawet wyznaczenie kolejnego terminu rozprawy. Propozycje kolidowały z urlopami adwokatów. Stanęło na 16 lutego 2017 r.

Zobacz także:

Dzisiaj w Dworze Artusa podczas uroczystej sesji tytuł Honorowego Obywatela Miasta Torunia otrzymał astronom profesor Jan Hanasz, natomiast Medalem „Za zasługi dla Miasta Torunia” na wstędze odznaczony został historyk profesor Ryszard Sudziński. Jak co roku, podczas uroczystej sesji Rady Miasta Torunia przyznawany jest tytuł „Ambasadora Toruńskiej Turystyki”. W tym roku otrzymało go Centrum Popularyzacji Kosmosu Planetarium Toruń. Sesja zakończyła się uroczystym toastem noworocznym

Nowy Honorowy Obywatel Torunia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska