Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemiec uczy się ekspresowo

Alicja Cichocka
Dr Marzenna Cyzman od siedmiu lat uczy języka polskiego cudzoziemców. „Nowościom” mówi o tym, jak obcokrajowca zafascynować polszczyzną.

Dr Marzenna Cyzman od siedmiu lat uczy języka polskiego cudzoziemców. „Nowościom” mówi o tym, jak obcokrajowca zafascynować polszczyzną.

<!** Image 2 align=right alt="Image 89215" sub="Dr Marzenna Cyzman: Uczę obcokrajowca, jak uczy się dzieci w przedszkolu / Fot. Paweł Wiśniewski">Od czego zaczyna pani nauczanie języka polskiego? Od elementarnego „Ala ma kota”, od alfabetu...?

Uczę obcokrajowca tak, jak uczy się dzieci w przedszkolu. Najpierw poznaje alfabet i głoski. W naszej mowie jest spora różnica między zapisem a fonetyką. Kurs polskiego można zacząć od nauki prostych sytuacji, np. na poczcie czy w sklepie. Łączymy autentyczną sytuację z gramatyką. Wtedy prościej jest wprowadzić koszmarnie trudną dla obcokrajowców odmianę przez przypadki. „Poproszę kogo, co? chleb, mleko...” i uczę o bierniku. Dziś już odchodzi się od wkuwania na pamięć.

Panuje przekonanie, że polski to jeden z trudniejszych języków. Ile jest w tym prawdy?

Rzeczywiście, polszczyzna nie jest zbyt prosta, ale cudzoziemcom lepiej tego nie uzmysławiać, bo łatwo ich przestraszyć. Język jest skomplikowany, ale tak jak w każdym innym obowiązują pewne reguły.

Jak przekonuje pani cudzoziemców, że język polski to bułka z masłem?

Wybieram ciekawe metody nauczania. Stosuję role play - odgrywanie ról. Symulacja - udajemy, że jesteśmy w restauracji czy na dworcu kolejowym. Konwersacja jest w praktyce. Studenci dostają listę słów i idziemy na spacer po Toruniu. Muszą stanąć przed Polakiem i kupić znaczek czy bułkę.

Skąd się wzięło przekonanie, że polski jest piekielnie trudny do nauczenia?

<!** reklama>Odstrasza gramatyka. Osoby, dla których język ojczysty jest językiem niefleksyjnym, będą miały problem z polskim. Miałam kiedyś ucznia - Anglika. Sprawiał wrażenie, jakby dobrze orientował się w lekcjach. Na jednej z ostatnich zapytał, o co chodzi z tą odmianą przez przypadki. Dobrymi uczniami są Niemcy. Są systematyczni. Patrzą na język, jak na zorganizowaną całość. Skoro istnieją reguły, trzeba się im podporządkować. Słowianie nie mają problemu ze zrozumieniem, ale trudniej im dobrze mówić. Zamiast „one były” Rosjanin powie „oni byli”, bo po rosyjsku tak się mówi. Japończyk nie używa rodzajów - żeńskiego, męskiego i nijakiego. Z tym mają trudności. W ich języku tego nie ma.

Co właściwie pociąga obcokrajowców w polszczyźnie?

Jej piękne brzmienie. Nie tak melodyjne i miękkie jak rosyjski, ale delikatne i nieco twarde. Znam cudzoziemców, którzy rozpoczynają naukę, bo po prostu podoba im się brzmienie naszego języka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska