Aleksander Dybiński, szef MOSiR, nieraz już udowodnił, że każdy problem potrafi rozwiązać. Czy tak będzie i tym razem? Chmury nad jego głową się zagęściły.
- Nie dopuszczę do licytacji domu - mówi, choć komornik sądowy już jego posiadłość publicznie ogłosił jako gotową do sprzedaży. Być może tak się i stanie. Przypomnijmy, że kłopoty (i ich pokonywanie) to specjalność Aleksandra Dybińskiego.<!** reklama>
Obejmując w 2003 roku funkcję szefa Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zmierzyć musiał się z upublicznieniem jego problemów z firmą Topak, produkującą papier toaletowy. Jej pracownicy skarżyli się na warunki pracy, wypłacanie pensji z kilkumiesięcznym opóźnieniem, zatrudnianie na czarno. Wcześniej, bo na przełomie września i października, Topak skontrolowała inspekcja pracy. Lista zaleceń pokontrolnych była długa, ze spłaceniem załogi na czele. Aleksander Dybiński tłumaczył się wówczas „kłopotami, które przeżywają tysiące małych firm w kraju” oraz zmniejszeniem o 60 procent zamówień ze strony „Biedronki” , głównego odbiorcy cennego produktu Topaku.
Prezydent Michał Zaleski nie ukrywał wtedy, że zna świeżo upieczonego dyrektora od lat i ma do niego zaufanie. Podobnym obdarza go i dziś, gdy Dybiński raz po raz siadać musi na ławie oskarżonych w toruńskim sądzie. Toczy się bowiem proces, w którym wespół z Janiną G., kadrową MOSiR-u odpowiada za nakłanianie podwładnych do fałszowania dokumentów i oszukania ZUS.
Konkretnie chodzi o umowy na kursy pływania, prowadzone na miejskich basenach przy ul. Bażyńskich i Hallera. Naukę de facto prowadzili etatowi ratownicy, ale część umów wypisanych była na postronnych studentów. To, zdaniem samych ratowników i prokuratury, pozwalało dyrekcji ośrodka zaoszczędzić na składce ZUS, której za uczących się nie odprowadza.
Proces jeszcze trwa. Kolejną z szeregu rozpraw zaplanowano na koniec maja. Gdyby Aleksandra Dybińskiego prawomocnie skazano, straciłby i funkcję (w myśl ustawy), i dobre imię. Dotychczas udaje mu się je zachować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?