Okrężna: dziurawa i kręta

Drogowcy planują przesunąć niebezpieczny fragment ulicy, a jej starą nitkę zamienić na ścieżkę rowerową. Mimo tak poważnych zamiarów deklarują, że historyczny charakter tego miejsca zostanie zachowany.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195949" sub="Północny odcinek Szosy Okrężnej jest dziś jednym z najbardziej niebezpiecznych na mapie drogowej Torunia. Być może jednak w przyszłym roku samochody z tych zakrętów znikną, ustępując miejsca rowerom [FOT.:GRZEGORZ OLKOWSKI]">- Mieszkam na Bydgoskim Przedmieściu i często zmierzam w stronę Okrężnej. Jeśli jadę autobusem, wysiadam na przystanku obok wylotu ulicy Osiedlowej. Przystanek jest zwykłym słupem stojącym przy bardzo krótkim chodniku. Aby dokądkolwiek stamtąd dojść, trzeba iść poboczem ulicy, jak cała Okrężna w tej okolicy: dziurawym, krętym i niebezpiecznym - mówi pan Michał z ulicy Reja.<!** reklama>

Głos naszego Czytelnika jest jedną z wielu uwag krytycznych dotyczących stanu Szosy Okrężnej. Drogi wijącej się nad przepływającym z jednej strony strumieniem, z drugiej zaś obok potężnych bloków wysadzonych w powietrze schronów. Ulica jest bardzo malownicza, ale też zaniedbana i niebezpieczna. O jej remoncie mówi się już od dawna, a co się w tej sprawie robi?

- Przebudowę Okrężnej planujemy realizować na odcinku od ulicy 4. Pułku Lotniczego do Fortu VII - tłumaczy Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - W ramach zadania zrealizujemy nowy odcinek jezdni dla ruchu samochodowego, równoległy do istniejącego, natomiast istniejąca nawierzchnia zostanie wyremontowana i po zakończeniu prac będzie stanowić ciąg pieszo-rowerowy. Pozwoli to zachować historyczny charakter drogi rokadowej.

Wsparcie finansowe tego zadania toruńscy drogowcy chcą zdobyć z Narodowego Programu Rozbudowy Sieci Dróg Lokalnych. Czy dziurawa Okrężna będzie miała szansę stać się niebawem nową „schetynówką”? Nabór projektów ubiegających się o dofinansowanie rozpoczął się kilka dni temu. Jeśli Okrężnej dopisze szczęście, MZD jest gotowe jeszcze w tym roku ogłosić przetarg na przebudowę.

Cóż oznacza zachowanie charakteru drogi rokadowej, a więc specjalnie osłoniętego szlaku łączącego forty zewnętrznego pierścienia toruńskiej twierdzy? Na pewno to, że po zachodniej stronie pozostanie wał wraz ruinami wysadzonych po II wojnie światowej obiektów fortecznych. Droga dla pieszych i rowerzystów, jeśli ma być wierna historycznemu układowi, musi też zachować charakterystyczne zakręty.

Drogowcy mają zamiar zająć się odcinkiem Okrężnej od drogi prowadzącej na lotnisko, po zjazd do Fortu VII. W ten sposób łatwiej będzie można dotrzeć do znajdującej się w tym drugim miejscu plamy na honorze Torunia. Obecny stan fortu, czyli dawnego więzienia gestapo i symbolu polskiej tragedii z 1939 roku, opisywaliśmy w „Nowościach” tuż przed kolejną rocznicą wybuchu wojny. Okazuje się, że wspominane śmieci zalegające tablicę ku czci więźniów, były bardzo świeże. Gdy się tam pojawiliśmy, a było to 30 sierpnia, miały raptem dwa dni.

- Prace porządkowe są prowadzone na bieżąco, teren był porządkowany m.in. 28 sierpnia 2012 roku - mówi Magdalena Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Zaleskiego. - Na terenie Fortu VII urządza się nieformalną strzelnicę, dlatego też często trzeba sprzątać tam szkło i śmieci. Straż miejska zwiększy tam liczbę kontroli oraz zwróci uwagę na osoby mogące stwarzać niebezpieczeństwo tymi „zabawami”.

Nieformalna strzelnica? To chyba kolejny dowód na to, że miasto powinno wreszcie dojść do porozumienia z obecnymi gospodarzami fortu, by jak najszybciej jego otoczenie ucywilizować!

Droga do fortu i do więzienia

Szosa Okrężna, razem z ulicami: Polną, Wschodnią i Okólną łączyły forty zewnętrznego pierścienia toruńskiej twierdzy.

Jednym z nich jest znajdujący się na rogu Okrężnej i Polnej Fort VII, gdzie jesienią 1939 roku Niemcy uwięzili półtora tysiąca Polaków, głównie przedstawicieli toruńskich przedwojennych elit.