Tegoroczne kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia na rehabilitację są w Toruniu lepsze niż poprzednie. Nadal jednak pacjenci muszą czekać w kolejkach.
Od razu przyjmowani są tylko pacjenci tzw. urazowi. Tak jest m.in. w poradni rehabilitacyjnej „Odnowa” przy Szosie Chełmińskiej.
– Kolejki były, są i będą. Mamy jeszcze te z ubiegłego roku – tłumaczy Rafał Walkowski, kierujący poradnią „Odnowa” w Toruniu. – U nas czeka się przeciętnie na wszystkie zabiegi cztery tygodnie. Z wyjątkiem pacjentów urazowych. Kontrakt jest trochę lepszy od poprzedniego, ale i tak nie spełnia oczekiwań.
Trzy miesiące na laser
Wielu pacjentów mają też w Miejskiej Przychodni Specjalistycznej przy ul. Uniwersyteckiej. Na bieżąco rejestrują i przyjmują tu tylko na jonoforezę, interdyn i tens (zabiegi fizykoterapeutyczne, elektryczne) oraz po urazach. Dwa tygodnie trzeba czekać na masaż wirowy i natrysk płaszczowy. Na kinezyterapię (na sali gimnastycznej) czeka się miesiąc. Dwa razy dłużej na diadynamikę, ultradźwięki i pole magnetyczne. Trzymiesięczny okres wyznaczają na laser i krioterapię. Podobnie na masaż ręczny.
W jednej puli
– Kontrakt jest nieco wyższy a zapotrzebowanie ogromne. Stąd kolejki – podkreśla Elżbieta Ryczek, kierująca działem organizacji w MPS. – Czeka się, pomimo, że poradnia rehabilitacyjna dostępna jest przez 12 godzin na dobę. Możemy się pochwalić, że kupiliśmy nowy laser i terapimaster do usprawniania na sali gimnastycznej. Oba urządzenia cały czas są eksploatowane.
W Miejskim Szpitalu Specjalistycznym w Toruniu, gdzie jest 24-łóżkowy oddział stacjonarny rehabilitacyjny pacjenci są poddawani rehabilitacji w trakcie pobytu. Nie ma osób dochodzących.
– Usprawniamy przypadki neurologiczne i ortopedyczne. Te pierwsze, ostre, przyjmujemy od razu. W schorzeniach przewlekłych wyznaczamy termin na marzec. Przy urazach ortopedycznych czeka się krócej – mówi dr Barbara Brzuskiewicz, ordynator oddziału rehabilitacji w szpitalu przy ul. Batorego. Kontrakt na ten rok dr Brzuskiewicz ocenia jako dobry, w porównaniu z wcześniejszymi latami.
– Oddziały rehabilitacyjne szpitalne i poradnie zajmujące się usprawnianiem są u nas w jednej puli – wyjaśnia Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ. – Nakłady wzrastają, ale i tak nie zabezpieczają wszystkich potrzeb, bo z roku na rok coraz więcej osób chce i może korzystać z rehabilitacji.
- W 2005 roku NFZ w województwie kujawsko-pomorskim wydał na rehabilitację prawie 43 mln zł (w 1999 roku - 14 mln zł), w 2006 roku - przewidziano ponad 47 mln
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?