Po wymianie akumulatorów tablica znów ma poprawnie informować

[break]
W maju 2013 roku Toruń był jedynym miastem w Polsce, które zdecydowało się na montaż inteligentnego systemu parkowania na otwartej przestrzeni, poza zadaszonymi parkingami. Wybór padł na ul. Przedzamcze. Wcześniej takie rozwiązania były stosowane, ale m.in. na parkingach podziemnych.

Pilotażowy program za niemal 60 tys. zł zrealizowała specjalistyczna firma Comtek Systems z Bydgoszczy.

Czujki pod ziemią

W dużym skrócie chodziło o to, by oszczędzić kierowcom znienawidzonej jazdy w kółko w poszukiwaniu miejsca, gdzie można pozostawić auto.

Działanie systemu oparte zostało o czujki zamontowane pod nawierzchnią parkingu. Urządzenie wykrywało stojący samochód i automatycznie wysyłało sygnał do centrali., która pobierała i przetwarzała dane. Te w efekcie wyświetlane były na tablicy informacyjnej ustawionej przy Woli Zamkowej. To z niej kierowca dowiadywał się, czy wjeżdżanie w ul. Przedzamcze ma w ogóle sens i czy są tam szanse na wolne miejsce. Co więcej, tablica informowała również o dostępnych parkingach dla niepełnosprawnych.

Pierwsze głosy o nieprawidłowościach pojawiły się latem ubiegłego roku. Wówczas jednak MZD sprawdziło działanie systemu i sygnałów naszych Czytelników nie potwierdziło. Uznano, że czujki mylą się tylko wtedy, gdy samochód zostanie źle zaparkowany, poza wyznaczonymi do tego liniami.

Jednak we wrześniu tego roku okazało się, że problem jest większy. Inteligentny ponoć system zaczął zwyczajnie oszukiwać kierowców.

- Na tablicy jest informacja o braku miejsc dla niepełnosprawnych i 9 wolnych dla nieuprzywilejowanych kierowców. Sprawdziłem. Wszystkie miejsca dla inwalidów były wolne, a na tych ogólnodostępnych zaparkować mogło 15 aut - alarmował we wrześniu Czytelnik.

MZD wszystko sprawdziło. Specjaliści zdiagnozowali wówczas konieczność wymiany akumulatorów zasilających część podziemnych czujek. Żeby nie wprowadzać kierowców w błąd, tablica przy Woli Zamkowej została zasłonięta. Wszystko miało potrwać dwa tygodnie. Niestety, trwa do dziś.

To był pilotaż

Całą sytuację tłumaczy nam Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD w Toruniu.

- Tak jak zapowiadałam, akumulatory zostały wymienione, a tablica informacyjna ponownie na próbę włączona. Stało się to wieczorem, żeby nie robić zamieszania. Okazało się jednak, że jej wskazania nadal są nieprawidłowe, a awaria poważniejsza - mówi. - Zdecydowaliśmy się na wymianę wszystkich akumulatorów. Zajmuje się tym firma DAP SOFT z Poznania odpowiedzialna za utrzymanie systemu. Jej zadanie polega na tym, by wydobyć czujki, wymienić w nich akumulatory i ponownie je zamontować. Wszystko to potrwa do końca tego roku.

Trzeba pamiętać, że rozwiązania drogowe zastosowane w Toruniu to był pilotażowy program. - Agnieszka Kobus-Pęńsko

Do momentu usprawnienia całego systemu tablica informacyjna pozostanie zasłonięta. Potem wszystko wróci do stanu poprzedniego.

- Trzeba pamiętać, że rozwiązanie zastosowane w Toruniu to był pilotażowy program - dodaje Agnieszka Kobus-Pęńsko. - Przepraszamy kierowców za utrudnienia. Zapewniam jednocześnie, że robimy wszystko, by przywrócić działanie systemu w jak najkrótszym czasie.

Warto wiedzieć:

Podobne rozwiązania do tego zastosowanego w Toruniu działają w kilku europejskich miastach - to m.in. Berlin i Monachium.

Toruński system uruchomiono w maju 2013 roku. Koszt jego instalacji przy ul. Przedzamcze wraz z tablicą informacyjną przy Woli Zamkowej to niemal 60 tys. zł.

Toruń, jako jedyne miasto w Polsce, zdecydował się na testowanie inteligentnego systemu parkowania na otwartej przestrzeni, nie jak to dotychczas robiono - pod dachem. Zgodnie z zapowiedziami MZD, po wymianie akumulatorów zasilających czujniki, system powinien ponownie zacząć działać.