Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzana paczka leżała przy krawężniku

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Na kilka godzin zamknięto wczoraj ulicę Danielewskiego w Toruniu. Podejrzewano, że ktoś podłożył bombę pod samochodem. Ale ładunku nie było.

Na kilka godzin zamknięto wczoraj ulicę Danielewskiego w Toruniu. Podejrzewano, że ktoś podłożył bombę pod samochodem. Ale ładunku nie było.

Jeden z mieszkańców ulicy Danielewskiego wyszedł w środę wieczorem na spacer z psem. Pomiędzy kołem swojego auta a krawężnikiem zauważył podejrzaną paczkę z wystającymi plastikowymi elementami i kablami.

<!** reklama right>Zawiadomił policjantów, którzy również uznali ów pakunek za niebezpieczny. Ściągnięto psa szkolonego do wykrywania materiałów wybuchowych.

- Swoim zachowaniem pies potwierdził, że w paczce może być bomba - mówi Artur Rzepka z toruńskiej policji.

Prawdziwy show

Wobec takiego zachowania psa uruchomiono całą procedurę stosowaną w takich przypadkach. Zamknięto ulicę Danielewskiego, zarządzono ewakuację mieszkańców dwóch najbliższych budynków. Nie wszyscy chcieli wyjść z domów, dlatego nakazano im przejście do pomieszczeń znajdujących się jak najdalej od ulicy. Wezwano straż pożarną, pogotowie ratunkowe i inne służby.

- Tu było kolorowo od błyskających świateł. Prawdziwy show - opowiadali w czwartek rano mieszkańcy ulicy Danielewskiego.

Po kilkudziesięciu minutach przyjechali policjanci z bydgoskiej grupy sapersko-minerskiej, którzy zneutralizowali ładunek. Okazało się, że nie była to prawdziwa bomba. W środku owiniętego taśmą kartonu znajdowały się resztki starych petard.

Pies się nie mylił

- Policyjny pies zachował się właściwie - dodaje Artur Rzepka. - Potwierdził, że w paczce może być bomba, ponieważ znajdowały się tam również resztki prochu i innych substancji wybuchowych.

Kiepski żart?

Na razie policja nie wie, czy ktoś przypadkowo porzucił karton na skraju jezdni, czy też specjalnie go tam pozostawił, chcąc zrobić żart właścicielowi auta lub go nastraszyć.

- Właściciel tego pojazdu to bardzo spokojny człowiek, który nigdy nie miał konfliktów z prawem i nie był nawet w zainteresowaniu policji - dodaje Artur Rzepka. - Sam też nie wie, co ma o tym myśleć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska