Policja w Toruniu zapowiada w czasie sylwestrowo-noworocznego weekendu więcej kontroli trzeźwości kierowców

Spośród ostatnio zatrzymanych najwięcej, bo 2,4 promila, miał 34-latek prowadzący volkswagena, który został zatrzymany do kontroli drogowej w środę około godziny 23 w Dobrzejewicach. Tego samego dnia, ale około godziny 19.50 na rogu Szosy Chełmińskiej i ul. Polnej doszło do kolizji. 21-latek kierujący volkswagenem golfem podczas cofania uderzył w toyotę yaris. Okazało się, że sprawca zdarzenia miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Zobacz wideo: Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?

Natomiast w ostatnią środę około godz. 17:30 na numer alarmowy policji zatelefonował świadek, który widział, jak kierowca jadącego przed nim opla astry wykonuje dziwne manewry. Auto poruszało się zygzakiem, bez świateł i przekraczało linie rozdzielające pasy. Zgłaszający tę sytuację policji, w pobliżu marketu budowlanego u zbiegu Szosy Lubickiej i ul. Przy Skarpie wykorzystał moment, gdy kierowca zatrzymał się i zabrał mu kluczyki.

- Funkcjonariusze, którzy za chwilę znaleźli się na miejscu potwierdzili, że 60-latek jest pijany. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie – mówi Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.

Kilka minut później policjanci z toruńskiej drogówki w Osieku na ul. Strażackiej zatrzymali do kontroli skodę octavię. 31-latka kierująca autem miała w organizmie ponad pół promila alkoholu.

Policjanci przypominają, że stan powyżej 0,5 promila (powyżej 0,25 mg na dm3 wydychanego powietrza) stanowi przestępstwo, zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2 oraz środkiem karnym w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na czas od 1 roku do 10 lat. Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi nawet do 12 lat więzienia. Jeśli zaś w wypadku są ofiary śmiertelne lub ktoś doznał trwałego kalectwa, kodeks karny przewiduje możliwość dożywotniej utraty prawa jazdy oraz karę więzienia do 15 lat.