Pomoc dla Fijo. Gdzie jest Bartosz Donarski z Chełmży, podejrzany o bestialskie skatowanie czteromiesięcznego szczeniaka?

- Ostatnie sygnały mówią, że Bartosza Donarskiego widziano w miejscach położonych w promieniu 10 kilometrów od Chełmży. Od wczoraj nasze siły - ludzie i samochody - patrolują ten teren. Sprawdzają sklepy i stacje benzynowe. W gotowości mamy też ludzi w Szkocji i Niemczech. Wierzymy w sukces - mówi pracownik agencji detektywistycznej Lampart, która bezpłatnie zaoferowała pomoc w poszukiwaniach Bartosza Donarskiego.

Krew była wszędzie. W kuchni, w korytarzu, w brodziku. Do tego wymiociny

„Bo to był mój pies”
Chełmża, ulica w centrum miasta. Zniszczony budynek z czerwonej cegły. Klatka oblepiona wlepkami Legii Chełmża. To tutaj mieszka rodzina poszukiwanego. Tutaj 27 stycznia pani Angelika, jego żona, znalazła psa w kałuży krwi. Leżał przy szafce i nie ruszał łapami.

Polecamy:
Gwara policyjna - tak nazywają marki aut
Zarobki gwiazd disco-polo
Długie weekendy 2018
Skąd się wzięły nasze nazwiska

- Krew była wszędzie. W kuchni, w korytarzu, w brodziku. Do tego wymiociny. Tak opisała nam to pani Angelika. Zrobiła wszystko, by zwierzę uratować - podkreśla Patrycja Jasiniecka, pedagog z wykształcenia, organizatorka pomocy dla skatowanego Fijo.

Szczeniak miał złamaną szczękę i miednicę, przetrącony kręgosłup, wybite zęby i liczne krwiaki. Jak później to określili weterynarze, Fijo był tak bity, że „tkanki miękkie były zeszlifowane praktycznie do kości”. Pani Angelika natychmiast udała się z nim do weterynarza i o wszystkim poinformowała policję.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Zanim Bartosz Donarski zapadł się pod ziemię, zdążył w internecie „wytłumaczyć” się z tego, co zrobił. Pisał, że to jego pies i mógł z nim zrobić, co mu się podobało. Potem twierdził, że był pijany i upadł na szczeniaka. A na koniec, że Fijo wpadł pod samochód.

Z tego co wiem, wszedł w Szkocji w konflikt z prawem

„Dorwać gnoja w Szkocji!”
Toruńska prokuratura zdecydowała o wystawieniu listu gończego za Bartoszem Donarskim. Od momentu jego opublikowania udostępniły go tysiące internautów w Polsce. Zaczęło się też ogólnonarodowe tropienie poszukiwanego. Szybko odkryto, że może przebywać w Szkocji.

Polecamy:
Gwara policyjna - tak nazywają marki aut
Zarobki gwiazd disco-polo
Długie weekendy 2018
Skąd się wzięły nasze nazwiska

- To mało prawdopodobne - mówi jednak „Nowościom” znajoma rodziny. - Bartosz i Angelika mieszkali wcześniej w tym kraju, ale on ma tam spalone mosty. Z tego co wiem, wszedł w Szkocji w konflikt z prawem.

W całej Polsce nie brakuje osób nawołujących wręcz do samosądu. „Dorwać drania! Najpierw samosąd i zrobić mu dokładnie to, co on temu psu, a dopiero kiedy już będzie miał złamany kręgosłup i wybite zęby - wezwać policję. Wtedy już nie ucieknie” - pisze Krzysztof na facebookowym „Pomoc dla Fijo”. „Zabiłbym tego gnoja, a jego rodzinę zniszczył psychicznie” - nie kryje w tym samym miejscu Damian. I są to tylko drobne przykłady tego, co dzieje się w internecie.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Obie Legie się odcięły
Poszukiwany Bartosz Donarski to fan Legii Chełmża i Legii Warszawa. Inaczej w Chełmży być nie może: tutaj z mlekiem matki wysysa się miłość do lokalnego klubu. A ten od początku świata ma zgodę z „Wojskowymi” ze stolicy.

Legia Warszawa natychmiast zareagowała na pojawiające się w sieci posty o poszukiwanym, ilustrowane jego zdjęciem w koszulce z herbem LW. „Zdecydowanie protestujemy przeciwko jakiemukolwiek łączeniu Legii Warszawa z tą osobą i wszelkimi przejawami okrucieństwa wobec zwierząt. Jednoznacznie potępiamy takie postawy” - oświadczyła.

- Identycznie od Bartosza odcięli się kibice Legii Chełmża, z którymi mam kontakt - zapewnia Patrycja Jasiniecka. - Chcą wręcz sami dorwać poszukiwanego.

Polecamy:
Gwara policyjna - tak nazywają marki aut
Zarobki gwiazd disco-polo
Długie weekendy 2018
Skąd się wzięły nasze nazwiska

Hejt uderzył w dziecko
Ogólnonarodowe polowanie na chełmżanina szybko odbiło się na jego rodzinie. Całkowicie niewinnej, podkreślmy, bo to przecież żona zawiadomiła policję i wzywa męża do pilnego ujawnienia się.

Internauci, po nazwisku, szybko dotarli też do profilu facebookowego syna poszukiwanego. 11-letni chłopiec przez jednych został „rozpoznany” jako brat Bartosza, przez innych jako jego ojciec.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

- I zasypany został okrutnymi „wiadomościami”, których żadne 11-letnie dziecko nie powinno czytać - podkreśla Patrycja Jasiniecka.

Ludzie dobrej woli
Szczęśliwie w całej sprawie dominują ludzie dobrej woli. Tacy jak choćby wspomniana pani Patrycja, założycielka facebookowego profilu „Pomoc dla Fijo”.

Dziesiątki osób licytuje na tym profilu ofiarowane przedmioty. Cały dochód trafi do Fundacji dla Szczeniąt Judyta w Nowym Białyninie, która już pomaga Fijo. Aby leczenie wesprzeć, można też słać SMS-y (numer na zdjęciu).

Obecnie Fijo dochodzi do siebie w przychodni weterynaryjnej Roch-Vet w Mazańcowicach k. Bielska-Białej, która współpracuje z fundacją. Przeszedł m.in. zabieg polegający na odbarczeniu rdzenia kręgowego. Niestety, ten jest uszkodzony i pies może już nigdy prawidłowo nie chodzić.

Polecamy:
Gwara policyjna - tak nazywają marki aut
Zarobki gwiazd disco-polo
Długie weekendy 2018
Skąd się wzięły nasze nazwiska

NowosciTorun