Nie jest dobrze. Cała Polska kojarzy nie tylko, że na toruńskiej starówce w sklepie „Zapiekanki 24h” pobito Turków. Wie już też, że w wielkanocny poniedziałek zraniony został tu śmiertelnie nożem 28-latek. A to tylko wycinek groźnych wydarzeń z centrum Torunia.
Odurzeni i agresywni
Do ogólnopolskiej opinii publicznej nie przebiły się (szczęśliwie) mniej tragiczne w skutkach wydarzenia, o których ostatnio informowała choćby straż miejska. Oto przykłady.
31 marca br. interweniująca na starówce wobec pijanych mężczyzn strażniczka została obrażona i zaatakowana fizycznie. Pijak usiłował ją kopać; udało mu się ją poszarpać.
17 marca br. przy ul. Łaziennej biła się grupa około 10 mężczyzn. Zatrzymany 19-latek zdewastował radiowóz, wyzywał i kopał funkcjonariuszy. Był pijany i odurzony. Wcześniej uszkodził inne auto.
12 marca br. strażnicy interweniowali na Rynku Staromiejskim wobec mężczyzny, który dotkliwie pobił drugiego torunianina. Wybił mu ząb, uszkodził oczodół. Był tak agresywny, że municypalni z trudem go opanowali.
11 marca br. przy ul. Żeglarskiej mężczyzna został pobity po głowie pałką teleskopową. Strażnicy zatrzymali sprawcę - agresywnego 21-latka. Był bardzo pobudzony.
2 marca nad ranem br. przy ul. Chełmińskiej złodziej ukradł kobiecie torebkę. Ujęto go, miał przy sobie jej portfel.
To tylko doniesienia z marca. Podobnych wypadków sporo było jednak także w lutym i styczniu tego roku.
Czytaj też: Zapraszamy na maraton po Chełmionce
Jarosław Nadolski, specjalista public relations nie ma złudzeń.
- Wizerunek starówki nie jest nadszarpnięty. On jest rujnowany. Złą sławą gonimy ul. Piotrkowską w Łodzi - mówi. - Każda informacja typu „atak na tureckich studentów” czy „zabił nożem” to tzw. gorący news. Pojawia się w ogólnopolskich mediach, w internecie, „płynie” na informacyjnych paskach stacji telewizyjnych. „Przykrycie” takich złych informacji jakimikolwiek dobrymi jest niemożliwe. Można co najwyżej próbować je neutralizować.
Zdaniem Jarosława Nadolskiego, urzędnicy odpowiedzialni za wizerunek miasta powinni przebić się do szerszej opinii publicznej z licznymi informacjami o tym, co robi się dla bezpieczeństwa Torunia.
- O monitoringu, dodatkowych patrolach policji, o punkcie informacyjnym straży miejskiej na starówce - wylicza Nadolski. - Można też startować w rankingach na bezpieczne miasto i informować o wynikach. Będzie przynajmniej próbą neutralizacji złych newsów.
Kto ma o to zadbać?
O bezpieczeństwo - wiadomo - dbają policja i straż miejska. Co jednak z troską o wizerunek?
- Każde zdarzenie na starówce zakończone interwencją policji to uszczerbek na wizerunku turystycznego miasta. Mając na względzie bezpieczeństwo mieszkańców i turystów miasto co roku finansuje dodatkowe patrole mieszane policji i straży. Dzięki temu na ulicach ścisłego centrum w sezonie pojawia się prawie 3400 dodatkowych patroli - mówi Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta.
Czytaj także: Dekomunizacja w Toruniu. Te ulice zmienią nazwy?
Biuro odpowiada za estetykę i wizerunek starówki w kontekście zarządzania przestrzenią.
- Odpowiadamy za jej stały monitoring oraz udostępnianie terenu pod infrastrukturę sezonową. Sygnały dotyczące porządku i bezpieczeństwa kierujemy niezwłocznie do odpowiednich służb - gwarantuje dyrektor BTCM.
To wystarczy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
