Skoro piszemy o upublicz-nionych w nim danych i wizerunkach, to dlaczego wiernie ich nie przytaczamy? Dlaczego zdjęć nie publikujemy? Postępujemy tak zgodnie z wytycznymi redakcyjnego prawnika. W publicznej części rejestru każdy znajdzie imię i nazwisko sprawcy, podstawy skazania, miejsce urodzenia i popełnienia przestępstwa, podstawowe informacje o wyroku. Jeśli jednak piszemy o okolicznościach przestępstw (jak dziś), tak pełnej jawnosci już nie stosujemy.
Nawiasem mówiąc, z prośbą o wytyczne zwróciliśmy się wczoraj do Ministerstwa Sprawiedliwości. Rzecznik prasowy resortu, Jan Kanthak, odpowiedział nam, że resort nie podpowiada dziennikarzom, jak korzystać z rejestru. Szkoda, bo byłaby większa jasność.
Bezsprzecznie jednak jawność danych przestępców może się zmieniać. Na wniosek sądu dane gwałciciela czy pedofila mogą z jego części jawnej trafić szybko do tej utajnionej, na przykład ze względu na interes dzieci skazanego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?