Ronda zburzą im krew

Połączenie średnicówki z autostradą A1 na jednym poziomie z Szosą Toruńską byłoby największą porażką komunikacyjną w mieście. I tak niestety, będzie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 167790" sub="Grafika: Milena Wojtkowiak">Pierwotnie takie rozwiązanie (wpięcie średnicówki do ronda im. R. Dmowskiego, a drogi od węzła autostradowego do Szosy Toruńskiej na wysokości ul. Rataja - co pokazuje nasza infografika) brano pod uwagę. Wybudowanie estakady i wiaduktu nad torami kolejowymi i Szosą Toruńską, który miał stanowić bezpośredni i bezkolizyjny łącznik średnicówki z trasą dojazdową do punktu poboru opłat na A1 byłoby wówczas melodią bliżej nieokreślonej przyszłości. Wiadukt to tak zwany IV podetap realizacji miejskiej magistrali.

- Średnicówkę połączymy płasko z rondem Dmowskiego, a trasę od A1 wepniemy do Szosy Toruńskiej przygotowując rondo na wysokości ulicy Rataja - mówi Marek Sikora, wiceprezydent Grudziądza. - Oprócz tego wybudujemy wiadukt, który połączy średnicówkę z drogą biegnącą od węzła autostradowego. Powstanie on co prawda później, bo według szacunkowych wyliczeń w połowie 2013 roku.

Dla grudziądzan oznacza to tyle, że w pierwszej fazie przejazd średnicówką w stronę A1 będzie odbywał się wolniej. Przeszkodą będą dwa ronda - przy Realu i planowane przy Rataja - oraz rogatki na przejeździe kolejowym przed wjazdem na to pierwsze rondo. Nerwy kierowców nie ominą.

<!** reklama>Jak harmonogram prac widzi ratusz? Drugi etap średnicówki do ronda im. R. Dmowskiego (prace już trwają) ma być zakończony do listopada 2011 roku.

Tak samo jak A1, tyle, że węzeł Grudziądz będzie dla kierowców zamknięty. Grudziądzanie z niego nie skorzystają, bo podetap III (połączenie A1 z Szosą Toruńską) może być wykonany do końca 2012 roku (miastu zależy na połowie 2012 i tak będzie starało się uzgodnić to z wykonawcą).(ram)