Rozkłady jazdy często tutaj nie obowiązują

Mieszkańcy części Chełmińskiego Przedmieścia mają spore problemy z kursami w godzinach szczytu autobusów nr 10 i 20. Kontrowersje budzi też kwestia nocnych kursów.

<!** Image 2 align=none alt="Image 168026" sub="W godzinach szczytu autobusy linii nr 10 nie kursują zbyt punktualnie / Fot. Grzegorz Olkowski">- Nie wiem, czemu nikt z MZK nie zauważa problemu z autobusami nr 10 i 20 - mówi Zbigniew Waśkiewicz. - Codziennie pokonuję autobusem trasę od przystanku przy skrzyżowaniu ul. Legionów z Lelewela do placu Teatralnego. Rano, jeśli na ulicach nie ma za dużo samochodów, to rzeczywiście „dziesiątka” wyjeżdża z pętli przy zajezdni punktualnie i na moim przystanku jest już po chwili. Inaczej sprawa wygląda, kiedy wracam po pracy do domu. Na placu Teatralnym zjawiam się ok. g. 16.10 i zaczynam wypatrywać, czy przypadkiem coś nie jedzie. Zazwyczaj stoję tak 20 do 30 minut. Rozkłady jazdy w ogóle wtedy nie obowiązują, panuje wolna amerykanka. Nie mogę doczekać się wiosny, bo wtedy przynajmniej na kilka miesięcy zapomnę o podróżach autobusami i zaufam własnym nogom. Dotlenię organizm i uspokoję nerwy, nadszarpnięte przez MZK.

<!** reklama>Jeszcze rok temu sytuację dość skutecznie łagodził autobus nr 24, który kursował na trasie Koniuchy - plac Teatralny od poniedziałku do piątku w godzinach szczytu (7-9.30 i 14-17.30). Dzięki niemu pasażerowie mogli dojechać z centrum do swych domów, nie czekając na „10” lub „20”, które zazwyczaj w tych porach stały i stoją w korkach na drogach dojazdowych do mostu im. Piłsudskiego. MZK jednak zlikwidował linię 1 czerwca ub.r.

- Obserwowaliśmy sytuację, i stwierdziliśmy że linia nr 24 jest niewykorzystywana i powinna być zlikwidowana - mówi Krzysztof Przybyszewski, kierownik działu programowania i kontroli ruchu MZK. - Jeśli jednak pasażerowie rzeczywiście narzekają na kursy „10” i „20” w godzinach szczytu, to zrobimy pomiary punktualności kursowania.

Mieszkańcy okolic ulicy Legionów są w gorszej sytuacji, jeśli chodzi o połączenia z centrum miasta niż ci mieszkający w pobliżu Szosy Chełmińskiej. Kursujące nią autobusy nr 27 też stoją w korkach w pobliżu mostu. Tę linię wspiera jednak linia nr 31. Obsługuje trasę między Wrzosami a osiedlem Na Skarpie, kursując przez plac Teatralny.

Kontrowersje budzi też kwestia kursów linii nocnej nr 03 przez Chełmińskie Przedmieście. Przed północą są średnio trzy co 20 minut. Później długo, długo nic i dwa autobusy po godzinie 4. - Brakuje lepszego połączenia - uważa Kamila Paczkowska.

- Linia nr 03 jest najsłabiej wykorzystywaną z nocnych. Korzysta z niej najmniej pasażerów - odpowiada Krzysztof Przybyszewski.

- A może bilety na linie nocne są za drogie? Gdyby były tańsze, studenci mieszkający na stancjach na pewno licznie przesiedliby się z taksówek do autobusów - dodaje Kamila Paczkowska.