Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęły się wykopaliska archeologiczne na toruńskim bulwarze

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
W skład kompleksu św. Ducha wchodził klasztor, jeden z najstarszych na obecnych ziemiach polskich szpitali oraz prawdopodobnie najstarszy toruński kościół.
W skład kompleksu św. Ducha wchodził klasztor, jeden z najstarszych na obecnych ziemiach polskich szpitali oraz prawdopodobnie najstarszy toruński kościół. Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa
W poniedziałek rozpoczęły się wykopaliska archeologiczne na toruńskim bulwarze w miejscu, gdzie jesienią zostały odkryte pozostałości kompleksu klasztoru św. Ducha. Zgodnie z programem archeolodzy rozpoczną od badań nieinwazyjnych, chociaż zanim wytoczą georadar, będą musieli uporządkować wykop. Przez kilka miesięcy nie był on zabezpieczony, co niestety widać.

Odkryte napisy na zabytkowej kamienicy

od 16 lat

Po długich poszukiwaniach wykonawcy i wielu z tym związanych emocjach, w poniedziałek rozpoczęły się badania archeologiczne między Bramą Klasztorną i Koszarami Racławickimi. Jak wiadomo, jesienią ubiegłego roku pracujący na bulwarze robotnicy trafili tam na gotyckie mury. Znalezisko było bardzo obiecujące, w tym miejscu bowiem znajdował się kościół św. Ducha wraz z klasztorem oraz szpitalem. Cały kompleks zburzyli podczas potopu Szwedzi, jednak w XIX i XX wieku, podczas różnego rodzaju prac ziemnych, bogata przeszłość tego miejsca dawała o sobie znać. Teraz mamy szansę dowiedzieć się o niej więcej, Wojewódzki Konserwator Zabytków zarządził pełnowymiarowe badania, zaś inwestor, czyli Urząd Miasta Torunia ogłosił przetarg, który ostatecznie wygrała Pracownia Archeologiczna Alagierscy.

Polecamy

Archeolodzy będą musieli uporządkować wykop, przez kilka miesięcy nic się tam nie działo, nie był on też zabezpieczony. Profile wykopu się poosypywały tak, bardzo, że dziś niemal nie widać odkrytych jesienią murów.

Od czego zaczną się same badania?

- Rozpoczynamy od badań nieinwazyjnych, pierwszym etapem będzie przeskanowanie całego terenu georadarem. Później będziemy musieli opracować wyniki tych badań i następnie, na ich postawie, będziemy prowadzić odhumusowanie terenu - wlicza Katarzyna Kuczara-Alagierska. - Badania georadarowe są dla nas bardzo istotne, będzie to też pierwszy sygnał dla urzędu konserwatorskiego, co tutaj w ziemi faktycznie się znajduje. Właściwie dopiero wtedy dowiemy się, co nas czeka.

Jak długo będą trwały wykopaliska na bulwarze?

Na badania archeolodzy mają cztery miesiące, z pracami powinni się uporać do połowy października. Jednak doświadczenia z obecną przebudową toruńskiego bulwaru chyba już wszystkich nauczyły, że przeszłość przypomina tu o sobie niemal na każdym kroku, a ziemia kryje mnóstwo niespodzianek. Miejsce, w którym znajdował się klasztor, jeden z najstarszych na obecnych ziemiach polskich szpitali, a także, prawdopodobnie najstarszy toruński kościół, może okazać się ich kopalnią. Czy w takiej sytuacji badania będzie można przedłużyć?

- To już raczej jest pytanie do urzędu konserwatorskiego - wyjaśnia Katarzyna Kuczara-Alagierska. - Na pewno z obszaru przeznaczonego na badania będzie trzeba wydobyć wszystkie nawarstwienia.

Co z uwagami Narodowego Instytutu Dziedzictwa?

Jak już wcześniej pisaliśmy, przygotowany przez archeologów program badań był opiniowany przez Narodowy Instytut Dziedzictwa. NID zgłosił swoje uwagi, które dotyczyły między innymi wykorzystania koparki. Z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który kilka dni temu wydał pozwolenie na przeprowadzenie wykopalisk otrzymaliśmy zapewnienie, że sugestie NID zostały uwzględnione.

- Były tam różne kosmetyczne elementy związane z prowadzeniem dokumentacji, poruszona też była kwestia eksploracji warstw. Narodowy Instytut Dziedzictwa doszedł do wniosku, że nie powinny być one ściągane mechanicznie, a raczej stratygraficznie, więc to zmieniliśmy - mówi nasza rozmówczyni.

Koparka będzie służyła do ściągania nawarstwień współczesnych, ma jednak pracować pod stałym nadzorem archeologa.
Przy okazji z pewnością warto by było wyjaśnić, na czym polegają badania mechaniczne i stratygraficzne.

- Warstwa mechaniczna nie ma nic wspólnego z rodzajem eksploracji. Może być ściągana zarówno ręcznie, jak i przy użyciu sprzętu mechanicznego - wyjaśnia Katarzyna Kuczara-Alagierska. - Mamy dwa rodzaje prowadzenia badań. Przy badaniach warstwami mechanicznymi zakładamy na przykład, że mamy 30-centymetrowe warstwy i ściągamy je bez względu na to, na co natrafiamy. To może nam ułatwić dokumentowanie. Natomiast przy badaniach stratygraficznych mamy powiedzmy 50-centymetrową warstwę jednolitego gruzu i wykopujemy ją na raz. Jeśli jednak trafimy na powiedzmy 5-centymetrową warstwę, która jest inną warstwą stratygraficzną, wtedy ściągamy ją osobno. Obie te metody mają zalety i wady, obie są w archeologii stosowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska