MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżka przetarta, ale nie wiadomo dokąd

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
W co gra Platforma Obywatelska wchodząc w koalicję z prezydentem Michałem Zaleskim? Jak widzi swoją przyszłość w samorządzie Torunia?

W co gra Platforma Obywatelska wchodząc w koalicję z prezydentem Michałem Zaleskim? Jak widzi swoją przyszłość w samorządzie Torunia?

- Według mnie, ta koalicja PO się nie opłaca - stwierdził poseł tej partii Antoni Mężydło w połowie stycznia, gdy doszło do porozumienia z prezydentem. - Już w ostatnich wyborach prezydenta Torunia jesienią 2006 roku PO nie wystawiła swojego kandydata. Teraz powinna zaś pracować nad osobą, która wystartuje w 2010 roku. To powinno być ambicją takiej partii.

Półtora roku temu PO wsparła w wyborach prezydenckich w Toruniu Mariana Filara. W kampanii krytykowała Michała Zaleskiego, m.in. w sprawie budowy nowego mostu. Po wyborach partia zmieniła zdanie i zaczęła szukać porozumienia z prezydentem. W Radzie Miasta zdobyła najwięcej, bo dziewięć mandatów. Przy niekorzystnym rozwoju sytuacji mimo to groziła jej marginalizacja.

<!** reklama>Prezydenta niełatwo było zmusić do koalicji. Rok temu zakończyło się to tylko nominacją Rafała Pietrucienia, formalnie wysuniętego przez PO na wiceprezydenta. Podpisy pod porozumieniem programowym strony złożyły dopiero w styczniu. Wtedy prezydent potrzebował głosów radnych PO, by ratować sytuację z budową stadionu żużlowego.

- Mamy zespół merytoryczny, który będzie co jakiś czas oceniał efekty współpracy - mówi senator Jan Wyrowiński, szef PO w Toruniu. - 19 marca spotyka się zarząd powiatu partii i też przyjrzy się tej sprawie.

A co z kwestią poruszoną przez posła Mężydło? Do wyborów samorządowych jeszcze 2,5 roku, ale taka partia jak PO chyba powinna mieć strategię na przyszłość. Jak ją widzi stawiając na współpracę z prezydentem?

Niektórzy zastanawiają się, czy kandydatem tej partii na prezydenta Torunia w 2010 roku będzie Waldemar Przybyszewski, obecny przewodniczący Rady Miasta. Jest bardzo aktywny. Widać go m.in. na wielu uroczystościach w Toruniu. Jest w tym aktywniejszy od prezydenta Zaleskiego. Droga od prezesury w spółdzielni mieszkaniowej do najważniejszego stanowiska w mieście została już przetarta.

- Nie myślę o kandydowaniu - mówi Waldemar Przybyszewski. - Poza tym nie ja będę o tym decydował, lecz regionalne władze partii. Jestem aktywny, bo taki powinien być radny.

W kuluarach mówi się też, że kandydatem mógłby też być wspomniany Rafał Pietrucień. Słychać zachwyty nad jego osobą, chociaż po roku wiceprezydentury konkretne sukcesy na razie trudno wskazać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska