O 20 osób w ciągu dwóch dni zwiększyła się liczba bezdomnych nocujących w schronisku „Caritas”. Podopiecznych wciąż przybywa. Wszystko za sprawą ujemnej temperatury na dworze.
<!** Image 2 align=none alt="Image 167332" sub="Schronisko zapewnia nie tylko dach nad głową, ale również ciepłe posiłki / Fot. Jarosław Czerwiński">Powrót mrozów na nowo zapełnił włocławskie Schronisko dla Bezdomnych Kobiet i Mężczyzn Caritas.
- W ciągu ostatnich dwóch dni, gdy mrozy w nocy sięgnęły minus dwudziestu stopni, w schronisku przybyło nam łącznie 20 osób, po 10 każdego dnia - podaje siostra Dominika, kierowniczka schroniska. - Obecnie przebywa u nas 185 osób. Musieliśmy dostawiać łóżka i materace, ponieważ stałych miejsc mamy tylko 154.
Warunkiem przebywania w schronisku jest trzeźwość, której w ciągu roku wiele osób bezdomnych nie potrafi utrzymać. Silne mrozy powodują jednak, że większość odstawia alkohol, by zapewnić sobie przeżycie.
<!** reklama>Również straż miejska apeluje do włocławian o czujność i nieobojętność. Tej zimy, dzwoniąc pod numer alarmowy 986 włocławianie niewątpliwie uratowali życie przynajmniej kilkunastu osobom. Zgłoszeń było znacznie więcej.
- Od początku listopada odebraliśmy 212 telefonów od włocławian o osobach leżących w miejscach publicznych, wielu z nich groziło dotkliwe wyziębienie organizmu, które mogło skończyć się tragicznie - stwierdza Norbert Struciński, rzecznik SM we Włocławku.(ep)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
